Zdj. Steve Buissinne z Pixabay

Dla złodziei polowanie zaczyna się w miejscach z dużą liczbą ludzi. W klubach, na festiwalach muzycznych, targach, restauracjach. W sklepach również. Wszędzie tam, gdzie jest tłum, tam są i kieszonkowcy. O czym musisz pamiętać, żeby nie dać się okraść?

Nawet, jeśli myślisz, że wszystko już wiesz i znasz, to i tak przeczytaj ten tekst. Kreatywność złodziei jest większa niż ci się wydaje. Jeśli masz w planach udział w jakimś wydarzeniu w Niderlandach, gdzie będzie tłum, to tym bardziej przeczytaj.

Polecamy: Wypadek w pracy w Niderlandach – wszystko, co musisz wiedzieć o swoich prawach

Jakie sztuczki stosują kieszonkowcy, żeby cię okraść?

Na szalik

To ulubiona sztuczka kieszonkowców, zwłaszcza w sklepach odzieżowych. Złodziej podąża za upatrzoną ofiarą, która zajęta jest przeglądaniem wieszaków z ubraniami. On sam nosi na szyi szeroki szalik. Czasem morze to być ponczo lub inny typ narzuty.

Kieszonkowiec zbliża się do ofiary, która właśnie skoncentrowała się na wyborze ubrań do przymierzalni. Chowa ręce pod szalikiem i w sposób niewidzialny dla nikogo, wyciąga portfel z torebki lub kieszeni beztroskiego klienta.

Koniec akcji. Twój portfel właśnie zmienił właściciela. Tego typu sztuczka stosowana jest nie tylko w sklepach, ale np. na koncertach, gdy jesteś zasłuchany, podekscytowany. W każdym razie mocno czymś zajęty.

Na plamę

Przy tej akcji złodzieje pracują w grupach po trzech. Rzecz może mieć miejsce w restauracji, pubie, ale i w każdym innym miejscu z większą liczbą osób.

Polecamy: Holandia: Zakupy w internecie – nie wpadnij w sieci oszustów

Pierwszy z kieszonkowców „przypadkowo” oblewa cię czymś, np., ketchupem lub innym sosem. Niby tego nie zauważa i od razu odchodzi.

Natychmiast pojawia się „wybawca”, który stara się zetrzeć czymś tę plamę z twojej koszuli. Jesteś mu wdzięczny za pomoc, skupiasz się na tym, co robi ten człowiek.

Tymczasem trzeci złodziej z grupy korzysta z okazji, że zawiesiłeś swoją kurtkę z portfelem (torebkę, płaszcz itp.) na oparciu krzesła i spokojnie pozbawia cię twojej własności.

Brak portfela możesz zauważyć dopiero po dłuższym czasie, gdy przyjdzie do płacenia rachunku. Szansa, że odzyskasz swoją własność, jest praktycznie zerowa.

Na mapę

Siedzisz w dużej restauracji typu fast food, gdy nagle ktoś do ciebie podchodzi. Nie jest tutejszy, zgubił się i chciałby prosić o pomoc w odnalezieniu drogi do… Tu wstaw sobie dowolny cel, np. dworzec kolejowy, muzeum, czy stary rynek.

Jakże nie pomóc bliźniemu, gdy wiesz, jak tam dojść, prawda? Na stoliku, przy którym siedzisz, nieznajomy rozkłada mapę twojego miasta. Przykrywa nią m.in. twój telefon, bo właśnie przeglądałeś Facebooka.

Polecamy: Big brother i big data w holenderskich miastach. Dbaj o swoją prywatność!

Tłumaczysz temu człowiekowi, jak najłatwiej może trafić tam, gdzie chce. Tymczasem twój telefon spod mapy właśnie ląduje w kieszeni złodzieja. Zanim się zorientujesz, że zniknął ze stołu, znika także i sprawca. To naprawdę bardzo szybka akcja.

Na przytulenie (czasem kopnięcie)

Idziesz ulicą. Podchodzi do ciebie nieznajomy i pyta o drogę. Tłumaczysz, pokazujesz, pomagasz. Nieznajomy jest bardzo wdzięczny. Do tego stopnia, że przytula cię na pożegnanie.

W ten sposób możesz stracić portfel czy telefon, który wystaje z kieszeni, a kobiety – złoty naszyjnik. Profesjonaliści potrafią podczas takiego „przytulenia” nawet odbezpieczyć zapięcie łańcuszka! Mogą go też po prostu zerwać.

Polecamy: Kamery w pracy – jakie zasady w Holandii?

Wariantem akcji „na przytulenie” jest akcja „na kopnięcie”. Ktoś do ciebie podchodzi, prosi np. o zrobienie zdjęcia i nagle kopie cię w łydkę. Odruchowo schylasz się, bo noga boli, a w tym samym czasie złodziej wyrywa ci torebkę (kobiety), wyciąga niezabezpieczony portfel itp.

Szansa, że złapiesz napastnika, np. na ruchliwej ulicy, jest niewielka. Najczęściej także trudno liczyć na pomoc przechodniów, bo sami są zdezorientowani.

Nie bądź głupi, nie daj się okraść

Podaliśmy tylko kilka sposobów, poprzez które złodzieje mogą pozbawić cię twojej własności i wpędzić w kłopoty, np. w przypadku kradzieży karty kredytowej.

Czy można się przed tym obronić? Oczywiście, stosując się do kilku ważnych zasad. Złodzieje korzystają z niefrasobliwości lub roztargnienia ofiary, musisz to zapamiętać.

  • Nigdy nie wkładaj portfela/telefonu do tylnej kieszeni spodni lub zewnętrznej kieszeni kurtki. To zawsze musi być kieszeń wewnętrzna, zabezpieczona zamkiem błyskawicznym.
  • W tłumie torebkę trzymaj zawsze przed sobą, na brzuchu, a nie bliżej pleców, jak to się zwykle dzieje z tego typu damskimi akcesoriami.
  • Gdy jesteś w kawiarni i wychodzisz do toalety, nigdy nie zostawiaj torby na poręczy krzesła, a telefonu na stole! To po prostu zaproszenie dla złodzieja.
  • Przy stoliku w pubie owiń pasek torebki, którą postawiłaś na podłodze, wokół ręki, albo (lepiej) nogi krzesła. Wtedy poczujesz, gdy złodziej za ten pasek pociągnie.
  • Jeśli na imprezie wypiłeś za dużo, to nie snuj się w takim stanie po ulicach miasta w nocy. Zwłaszcza sam. Zmierzaj prosto do domu. Uważaj też w hotelu, gdy tam się zatrzymałeś. Wychodząc np. na papierosa możesz spotkać się z kieszonkowcem, który cię okradnie i nawet tego nie poczujesz.

>> Zapraszamy do wyszukiwania interesujących tematów w naszym archiwum (pole wyszukiwarki). Zawiera mnóstwo cennych informacji, na tyle, że artykuły publikowane na portalu Polonia.nl są archiwizowane przez Królewską Bibliotekę w Hadze jako dziedzictwo cyfrowe Holandii <<