Zdj. ilustracyjne Mircea Iancu z Pixabay

Od środy 5 sierpnia w niektórych częściach Rotterdamu i Amsterdamu zaczynają obowiązywać maski na twarz w przestrzeniach publicznych. Rząd nadal nie wprowadził tego obowiązku na terenie całej Holandii. Rośnie liczba zakażeń wśród młodych.

Rząd Holandii nie wprowadził, jak na razie, obowiązku noszenia masek niemedycznych przez osoby przebywające w przestrzeniach publicznych, na terenie całego kraju. Umożliwił jednak podjęcie takich decyzji lokalnie, przez burmistrzów miast.

Od środy 5 sierpnia wprowadzony został obowiązek noszenia masek w niektórych częściach Rotterdamu i Amsterdamu. Za ich brak grozi grzywna, jak również nakaz natychmiastowego opuszczenia tych miejsc.

Polecamy: Koronawirus: Rośnie liczba infekcji w Holandii. Eksperci apelują i ostrzegają przed drugą falą epidemii

Niezależnie od masek, należy pamiętać o obowiązującej nadal zasadzie zachowania odstępu 1,5 m od innych osób.

Gdzie obowiązkowe maski w Rotterdamie?

W tym mieście w ostatnich dniach gwałtownie wzrosła liczba infekcji koronawirusem, potwierdzona testami.

Dlatego władze lokalne wprowadziły obowiązek zakrywania nosa i ust maskami niemedycznymi w kilku obszarach Rotterdamu, które są zwykle szczególnie pełne mieszkańców i turystów. Obowiązek ten dotyczy osób w wieku powyżej 13 lat.

Są to następujące regiony miasta:

  • obszary handlowe w centrum: Lijnbaan, Meent, Nieuwe Binnenwegplein oraz Coolsingel;
  • targi przy Visserijplein, Afrikaanderplein i Binnenrotte;
  • centra handlowe pod dachem: Alexandrium i Zuidplein;
  • w najbliższych dniach obowiązek noszenia masek może zostać wprowadzony także w centrach handlowych Keizerswaard i Binnenhof.

Przy miejscach, gdzie trzeba nosić maseczki, ustawione są odpowiednie znaki informacyjne. Maski obowiązują w godzinach od 6.00 do 22.00.

Gdzie obowiązkowe maski w Amsterdamie?

Władze stolicy Holandii od 5 sierpnia również wprowadziły obowiązek noszenia masek niemedycznych na niektórych obszarach miasta, które przyciągają największe rzesze ludzi, w tym turystów.

Polecamy: Koronawirus: W Holandii uderza w rynek pracy, styl życia i twój portfel. Epidemia to nie tylko zdrowie

Obowiązek noszenia masek obowiązuje tak pieszych, jak i rowerzystów w wieku powyżej 13 lat i będzie wprowadzany w Amsterdamie etapami.

Najwcześniej obowiązek zakrywania maską ust i nosa zaczął obowiązywać w następujących częściach stolicy Holandii:

  • Wallengebied, czyli w części miasta znanej wśród turystów jako Dzielnica Czerwonych Latarni;
  • ulice handlowe: Kalverstraat oraz Nieuwendijk;
  • rynki handlowe: Plein 40 i 50 oraz Albert Cuypstraat.

Podobnie, jak w Rotterdamie, w Amsterdamie także zostały ustawione odpowiednie tablice informacyjne. Maski w tych obszarach trzeba nosić od 6.00 do 22.00.

Uwaga! Jest wysoce prawdopodobne, że oba miasta będą rozszerzać strefy z obowiązkowymi niemedycznymi maskami. Jeśli więc mieszkacie albo wybieracie się tam, warto śledzić strony internetowe urzędów miejskich i sprawdzać aktualizacje na bieżąco.

Studencki tydzień z licznymi ograniczeniami

Eurekaweek to specjalny tydzień poświęcony w Holandii osobom, które dopiero zaczynają studia. Ma za zadanie integrację nowych członków studenckiej społeczności, w ubiegłych latach pełen był rozmaitych imprez i wydarzeń kulturalnych.

Studencki tydzień specjalny zaczyna się 10 sierpnia w Utrechcie, Leiden i Groningen, a 17 sierpnia – w Rotterdamie.

Polecamy: Koronawirus: Nierealistyczni optymiści lekceważą zasady. Jak wytłumaczyć ruchy społeczne negujące epidemię?

Ze względu na epidemię koronawirusa, w tym roku organizacje studenckie zrezygnowały z wielu punktów programu, a w pozostałych obowiązują liczne restrykcje. Ruszyła także akcja informacyjna, mająca na celu uświadamianie młodych osobom, jak ważne jest utrzymywanie dystansu 1,5 m.

Te działania mają swoje uzasadnienie wobec tendencji, jakie przybrała epidemia w Holandii.

Młodzi coraz częściej chorują. I zakażają innych

Współczynnik reprodukcji koronawirusa R wynosi 1,4 (stan na 28 lipca), a w tygodniu poprzedzających wynosił 1,29. Oznacza to, że statystycznie teraz 100 zainfekowanych chorych może zarazić dalsze 140 osób.

I jest duże prawdopodobieństwo, że zarażonymi będą osoby młode. W lipcu jedna czwarta chorych, u których testy potwierdziły infekcję, miała od 20 do 29 lat. W porównaniu z marcem, gdy zakażonych w tej grupie wiekowej było zaledwie 6,9 proc., to olbrzymi skok.

Jak wykazują badania RIVM, mężczyźni od 20 do 24 lat, częściej niż inni, przechodzą infekcję bezobjawowo. Statystycznie to 1,9 proc., wobec średniej holenderskiej dla „bezobjawowców” na poziomie 1 proc.

Osoby w wieku od 30 do 44 lat, podobnie jak te powyżej 60 roku życia, są natomiast poniżej średniej.

Przypominamy, że największy przyrost infekcji koronawirusem odnotowano w prowincjach: Holandia Południowa, Holandia Północna i Zelandia. W Brabancji Zachodniej także zauważono niepokojący skok zakażeń.

Rząd krajowy zezwolił władzom gmin na podejmowanie specjalnych działań lokalnych mających na celu ograniczenie transmisji koronawirusa, w tym stosowanie masek niemedycznych.