
Trwa zryw wyborczy w Holandii. Na wybory zapisało się 26 tys. rodaków w Holandii, to 64% więcej w stosunku do wyborów w 2019 r. Więcej niż w wyborach prezydenckich 2020 (25 tys. wyborców). A zostały jeszcze 2 dni.
Polscy obywatele w Holandii spisują się od lat wzorowo. Już 26 tysięcy rodaków w kraju tulipanów zapisało się na wybory. To nie tylko nowy rekord. Znaczenie polityczne elektoratu tj. Polaków w Holandii, w skali świata jest mega wysokie.
4. miejsce w świecie
Plasujemy się na 4. miejscu pod względem liczby wyborców „zagranicznych” zgłoszonych do tegorocznych wyborów parlamentarnych.
Holandia z 26 tys. wyborców plasuje się, po 1. W. Brytanii, 2. Niemczech (75,6 tys. zgloszonych osób), 3. USA – 32,6 tys. Za nami Norwegia (18 tys. wyborców), Francja (14,8 tys.) i Irlandia (17.4 tys.). To stan na godz. 12 w sobotę 8 X br.
Zapisz się na wybory
Liczba wyborców będzie rosnąć. Zostało jeszcze 3 dni, do godz. 23.59 we wtorek 10 października. Pobijmy kolejny rekord frekwencji wyborczej w Holandii.
Zgłoś się od rejestru wyborców. Dokonaj tego jak najszybciej, najprościej przez system eWybory https://ewybory.msz.gov.pl/
W 2019 prawie 16 tys. wyborców
W wyborach do Sejmu i Senatu w 2019 r. powołano w Holandii 5 obwodów wyborczych, w Hadze, Amsterdamie, Bredzie, Groningen i Meterik. Łącznie zgłosiło się 15.802 wyborców, oddano 13.863 głosów ważnych.
W Holandii najwięcej głosów oddano w Hadze (4,5 tys.) i Amsterdamie (4,2 tys.). W skali świata Haga i Amsterdam to były – po Londynie (w jednym obwodzie – rekordziście – oddano prawie 6 tys. głosów) – nr 2 i nr 3 najbardziej obłożone obwody podczas wyborów parlamentarnych w 2019 r. W Polsce najwięcej głosów na obwód wyborczy przypada ciut ponad 2 tys.
Głosy sprawnie policzono i w poniedziałek 14 X 2019 r. przesłano protokół z wyborów do Warszawy, jak podaje PKW Haga uczyniła to już o godz. 8.03 a Amsterdam o godz. 10.30.
2023: Nie 10 a 13 obwodów wyborczych
W tym roku, by rozładować obciążenie obwodów (komisji liczącej głosy), zwiększono słusznie liczbę obwodów wyborczych w Holandii, najpierw do 10.
W związku ze zrywem wyborczym obywateli RP przebywających w Holandii, ostatnio konsulat zwiększył liczbę obwodów wyborczych: w Amsterdamie (+2), Breda (+1). Łącznie jest ich 13.
Najwięcej wyborców chce głosować w Hadze 8,3 tys. zgłoszonych osób i w Amsterdamie 7,6 tys. W Bredzie zgłosiło się 6,5 tys. wyborców, w Brunssum prawie 2 tys. i w Groningen 1,7 tys.
Długie kolejki przed nami
W związku z dużym obłożeniem obwodów wyborczych tj. tych z ponad 2 tys. zgłoszonych wyborców, konsulat RP w Hadze wzywa w rozsyłanych imiennie mailach do zmiany miejsca głosowania.
„Przepisanie się do komisji, do której zgłosiło się mało wyborców, pozwoli Państwu na uniknięcie kolejki do oddania głosu. Sugerujemy rozważenie np. komisji z siedzibą w Aachen, Kleve, Emmerich am Rhein (Niemcy) lub komisji w Antwerpii i Brukseli (Belgia)” czytamy w mailu konsulatu RP w Hadze.
No cóż jazda samochodem z Hagi do Aachen to 250 km i prawie 3 godziny podróży w tylko jedną stronę. Do Brukseli ciut bliżej 180 km. To chyba lepiej czekać w kolejce pod ambasadą RP w Hadze.
Zmarnowane głosy?
Ale ta kwestia ma drugie dno. W tle jest referendum zarządzone na ten sam dzień, co wybory parlamentarne.
Tu kluczowe pytanie nie jest, jak pytają nas czytelnicy, co zrobić z kartą referendalną lecz:
co zrobić, by nasze głosy w wyborach do Sejmu i Senatu nie zostały zmarnowane?
O tym napiszemy wkrótce.