verkieizngen 2014
„CDA jako jedyna partia w Hadze umożliwiła trzem polskim kandydatkom start na swojej liście wyborczej” –

Prezentujemy młodą Polkę kandydatkę nr 5 w Hadze

 

 
cda

  • Partia: Christen-Democratisch Appel (CDA) – założona w 1977 r., partia chadecka
  • Nr 5 na liście CDA
  • Gmina: Haga
  • Obecna funkcja: doradca w sprawach imigrantów w Hadze

 

Justyna Wachnicka nr 5 CDA HagaJustyna Wachnicka:

„Partia CDA z trzema Polkami kandydatkami na radnych daje nam Polakom szansę na podjęcie działań w celu poprawienia sytuacji i pozycji społecznej Polaków w Hadze”

  • Wiek: 27 lat
  • W Holandii od : 5 lat
  • Gdzie pracuje: prowadzi salon kosmetyczny Prestige Beauty w Hotel Des Indes w Hadze, studiowała International Communication Management w Haagsche Hogeschool
  • Motto przewodnie: „Holandia równych szans”

Małgorzata Bos-Karczewska:Jesteś od 5 lat w Holandii, jak do Hagi trafiłaś?

Justyna Wachnicka: W 2008 r. wraz z mężem mieliśmy okazję odwiedzić Amsterdam, Hagę oraz Rotterdam. Holandia wydawała nam się bardzo przyjaznym, otwarty krajem, dlatego też aplikowaliśmy tutaj o pracę. Mój mąż otrzymał kontrakt i tak oto zamieszkaliśmy w Hadze.

Co Cię skłoniło do działania w partii politycznej w Holandii?

Uważam, że polityka jest bardzo ciekawa. To politycy podejmują decyzje dotyczące społeczeństwa, wprowadzają ustawy, zasady. Znajomość partii politycznych oraz ich poglądów, umożliwia nam wybranie odpowiedniego przedstawiciela oraz tym samym wyrażenie swojej opinii.

Jako studentka pedagogiki na Politechnice Radomskiej brałam udział w różnych działaniach społecznych np. byłam aktywnym wolontariuszem WOŚP a także w stowarzyszeniu osób chorych na stwardnienie rozsiane. Ponadto współuczestniczyłam w projekcie „Nauka przez zabawę” w szkołach podstawowych na obrzeżach miasta Radom.

W ostatnich latach coraz częściej słyszymy w Holandii negatywne opinie dotyczące polskiego społeczeństwa. Powtarzające się stereotypy o Polakach skłoniły mnie do aktywnego zaangażowania się w politykę holenderską. Uważam że my, Polacy, mamy wiele pozytywnych wartości do przekazania.

Jakie to są przesłania Twoim zdaniem?

Uważam, że my Polacy jesteśmy często przebojowi, ambitni, nieschematyczni. Potrafimy jak mało który naród improwizować i dostosowywać się do nowych warunków – ostatnie ćwierć wieku rozwoju Polski jest tego dowodem. Umiemy ciężko i wydajnie pracować, o czym już przekonano się w Holandii. Jedną z naszych najważniejszych cech narodowych jest, moim zdaniem, otwartość, a także – rzadko spotykana na Zachodzie Europy – gościnność. Jesteśmy również rodzinni, pielęgnujemy tradycje. Posiadamy wiele pozytywnych cech, dlatego powinniśmy je częściej podkreślać.

Dlaczego wybrałaś partię CDA? Od kiedy jesteś jej członkiem?

Jestem członkiem CDA od ponad roku. Partia ta była dla mnie oczywistym i zdecydowanym wyborem. Jest to partia z ogromnymi tradycjami w Holandii, oparta o wartości – promująca rodzinę, tradycje, życie we wspólnocie. A jednocześnie nowoczesna, promująca przedsiębiorczość. Nie przypadkiem na liście haskiej partii jest aż tylu przedsiębiorców w pierwszej dziesiątce, więcej niż w jakiejkolwiek innej partii. Jednocześnie jest to partia, która chce aktywnie zajmować się wykluczonymi i poszkodowanymi przez los. CDA zawsze stała na straży demokracji, kładła fundamenty pod Unię Europejską.

Partia ta jak najbardziej odzwierciedla to moje osobiste poglądy jako osoby, przedsiębiorcy, jak również Polki. Bo CDA wspiera Polaków. Nie przypadkiem chadek Karsten Klein, bedący w zarządzie gminy Hagi, ostro zareagował, gdy inny członek zarządu tego miasta, polityk PvdA, użył określenia „polskie tsunami” w odniesieniu do masowego napływu polskich migrantów do Hagi.

Mówisz, że CDA wspiera Polaków. A co konkretnie partia ta zrobiła przez ostatnie 4 lata dla Polaków w Hadze?

CDA wspierała wiele polskich inicjatyw. Jej haski lider Karsten Klein wielokrotnie wspomagał imprezy organizowane przez Polaków w Hadze np. w polskiej szkole. Wielokrotnie podczas obrad rady miasta Hagi stawał w naszej obronie gdy poruszane były negatywne, oczerniające tematy dotyczące polskiego społeczeństwa.

No i znamienne jest to, że to właśnie CDA jako jedyna partia w Hadze umożliwiła trzem polskim kandydatkom start na swojej liście wyborczej do rady gminy. Dając tym samym nam szansę na podjęcie działań w celu poprawienia sytuacji i pozycji społecznej Polaków w Hadze.

CDA postuluje by migranci, w tym Polacy, sami brali za siebie odpowiedzialność i sami sobie radzili w obcym kraju. Czyli, że jak Polak sobie nie radzi, to ma wracać do kraju? Co o tym sądzisz?

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że CDA uważa, iż imigranci powinni radzić sobie sami. Jest to partia popierająca i promująca Unię Europejską i wszystkich jej członków. Chadecy rzeczywiście popierają przedsiębiorczość obywateli, a w tym również tych potrzebujących, także „nowych mieszkańców Holandii”. Moim zdaniem wynika to z chrześcijańsko-demokratycznego rodowodu tego ugrupowania.

 

nr 5 CDA Justyna WachnickaPlakat wyborczy Justyny Wachnickiej

Dlaczego startujesz w wyborach do rady gminy?

Zdecydowałam się na udział w wyborach do Rady Miasta ponieważ uważam, że powinniśmy mieć wreszcie bezpośredni wpływ na decyzje nas dotyczące. Uważam również, że Polacy mogą wnieść wiele pozytywnych wartości do społeczeństwa holenderskiego, moim celem byłoby pełniejsze umożliwienie tego.

Jakie są to według Ciebie wartości?

Wspomniałam już o otwartości, pracowitości, umiejętności dostosowywania się do zmieniającej się sytuacji. Moim zdaniem, wiele tradycyjnych zachodnich społeczeństw stopniowo zatraca te wartości czy umiejętności.

Czy Twoje polskie pochodzenie ma jakieś znaczenie w kampanii wyborczej?

Tak, polskie pochodzenie ma duże znaczenie. Jestem Polką, która mieszka za granicą dopiero od 5 lat. Uważam, że dobrze rozumiem polską mentalność, zwyczaje, kulturę, a czasem także obawy. Jest oczywiste, że mogę łatwiej zrozumieć moich rodaków niż rdzenni Holendrzy, łatwiej do nich trafić. Z drugiej strony znam język holenderski, jestem od 2 lat przedsiębiorcą – prowadzȩ salon kosmetyczny w hotelu Des Indes w Hadze, i uważam, że rozumiem holenderskie społeczeństwo.

Czy rozumiesz także sprzeciw bardzo dużej części Holendrów wobec polskich migrantów zarobkowych? Skąd on wynika?

Polacy są największą grupą nowo przybyłą w Holandii. Po części uważam, że jest to strach przed tak dużym rozmiarem emigracji, a także brak wiedzy o Polsce oraz Polakach. Wielu Holendrów postrzega Polskę jako biedny, postkomunistyczny, „szary” kraj bez perspektyw. Zmienia się ten obraz wraz z częstszym odwiedzaniem Polski przez Holendrów. Myślę, że ogromnym sukcesem były współorganizowane przez nas Mistrzostwa Europy w piłce nożnej 2012. Pokazaliśmy, że jesteśmy krajem dynamicznie rozwijającym się, krajem przyjaznych, otwartych ludzi.

Warto byśmy sobie zdawali sprawȩ, że każdy z nas w pewnym sensie reprezentuje Polskę oraz kreuje pogląd o Polakach wśród otaczającego go społeczeństwa: sąsiadów, współpracowników, rodziców i nauczycieli w szkole, do której uczęszczają nasze dzieci. Prasa bardzo często podkreśla incydenty z udziałem Polaków. Jeżeli chcemy, aby ten sprzeciw się zmniejszył powinniśmy reagować na negatywne incydenty i, przede wszystkim, częściej podkreślać pozytywne działania z udziałem Polaków.

Kandydujesz w Hadze. Ilu naszych rodaków tutaj mieszka? Czy Polacy się integrują w społeczność tego miasta?

Według raportu gminy Haga w 2013 roku było 7696 zarejestrowanych Polaków w tym mieście. Gmina szacuje, że drugie tyle jest niezarejestrowanych.

Musimy sobie natomiast odpowiedzieć na pytanie: co rozumiemy przez integrację. Według mnie, jest to przede wszystkim otwarcie się na Holandię i nauczenie się języka holenderskiego Jest to podstawowa umiejętność umożliwiająca integrację. Ponadto, przestrzeganie praw i zwyczajów obowiązujących w Holandii, nawiązywanie znajomości i przyjaźni z Holendrami, uczęszczanie do klubów sportowych, zajęć w świetlicach osiedlowych, branie udziału w przedsięwzięciach organizowanych przez szkoły, do których uczęszczają nasze dzieci i wiele innych.

Z moich obserwacji wynika, że nasi rodacy w znakomitej większości świetnie integrują się ze społeczeństwem holenderskim. Polacy uczą się intensywnie języka, prowadzą normalne, udane życie w Holandii.

W kampanii wyborczej zabiegasz wyłącznie o głosy Polaków, czy także innych wyborców? Jakie jest Twoje przesłanie do tych różnych grup wyborców?

Ze względu na moje bardzo intensywne działanie w różnych grupach networkingowych znam wielu cudzoziemców z różnych krajów. Uważam, że Haga jest miastem prawdziwie międzynarodowym, ponieważ swoje siedziby mają tu wszystkie ambasady, a także takie organizacje jak ICC, ICT, Shell, EPO, Europol, OPCW itp. Obcokrajowcy są niezwykle liczną i ważną częścią tego miasta i to my w dużym stopniu wpływamy na rozwój gospodarczy, ekonomię oraz pozycję Hagi na świecie.

CDA stoi na stanowisku, że powinniśmy ułatwić życie obcokrajowcom w Hadze. Oczywiście jest to i mój pogląd. Uważam, że informacje w urzędach i instytucjach haskich powinny być dostępne w najważniejszym języku międzynarodowym, czyli angielskim, a także, jeśli to możliwe, w innych językach, w tym polskim. W mieście powinien istnieć klub międzynarodowy, powinno być więcej międzynarodowych imprez typu, bardzo udany, „dzień Ambasad”.

Sama się zgłosiłaś? Czy CDA ma szanse zdobyć wiȩcej niż obecne trzy miejsca w radzie gminy?

Celem CDA jest zdobycie co najmniej piȩciu miejsc w radzie gminy w Hadze, są na to realne szanse. Kandyduję z piątego miejsca na liście wyborczej. Zgłosiłam się sama, namawiało mnie do tego wielu znajomych zaniepokojonych wzrastającymi notowaniami antypolskiej i antyimigranckiej partii PVV, która zasiada w radzie gminy w Hadze.

Czyli jak twierdzisz, masz szanse. A jakimi sprawami chciałabyś się zajmować, jeśli wjedziesz do rady gminy?

Chciałabym zajmować się haskimi problemami Polaków i obcokrajowców w ogóle. Dzięki mojemu wykształceniu mam wiedzę dotyczącą edukacji, rozwoju osobowego. Jestem przedsiębiorcą, aktywnym networkerem i mam już kilka pomysłów, które mogłyby poprawić sytuację – także moich rodaków – na rynku pracy oraz sytuację przedsiębiorców w Hadze.

Chciałabym się również zająć sprawami edukacyjnymi m.in. kwestią nauki języka polskiego w holenderskich szkołach oraz prawidłowym, skutecznym przygotowaniem polskich dzieci do dalszej nauki i do wyzwań przyszłości.

A co zadecydowało o Twojej tak wysokiej pozycji na liście CDA w Hadze, druga Polka Magda Spaans-Płóciennik jest na 10-tym niewybieralnym miejscu, chyba że podbije serca wyborców.

To pytanie przede wszystkim do komisji, do szefostwa partii. Proces układania listy był bardzo długi. Przeszłam przez cztery etapy sprawdzające moje predyspozycje, kwalifikacje oraz osobowość.

Według mnie, na decyzję komisji mogła wpłynąć moją znajomość środowiska expatów, a także znajomość tak holenderskiego, jak i polskiego społeczeństwa. I sympatia jaką żywię dla obu.

Podobno dobrze poszło mi publiczne wystąpienie, zaprezentowanie się przed partyjnym gremium decyzyjnym. Atutem było moje wykształcenie, doświadczenie studenta, obcokrajowca, Polaka w Hadze, a także sukcesy, jakie odniosłam jako bardzo młody przedsiębiorca. Przedsiębiorca, który zaczynał bez wielkiego kapitału zakładowego, ale z ambitnymi, realistycznymi planami biznesowymi.

Absolutnie nie nazywałabym miejsca Magdy, a także Milki (Milka Betka van Oortmarssen na liście nr 42 – przyp. red.), niewybieralnymi. Uważam że otrzymałyśmy bardzo wysokie pozycje na liście wyborczej CDA. Nigdy nie używam wobec nich określenia rywalki, ale partnerki – partnerki w dążeniu do tego samego celu.

Według mnie, powinniśmy, jako Polacy, wspierać się i współpracować tak, żeby uzyskać pozytywny efekt. Mamy w Hadze po raz pierwszy ogromną na to szansę!

Życzymy powodzenia 19 marca!

Rozmawiała: Małgorzata Bos-Karczewska – redaktor naczelna portalu Polonia.NL

UWAGA! Przedruk artykułu (lub fragmentów) czy udostępnienie jego treści w mediach elektronicznych tylko za zgodą redakcji Polonia.nl, © Polonia.nl

 

Inni Polacy lub osoby polskiego pochodzenia – kandydaci na radnych w wyborach lokalnych 2014 w NL:

  • Beata Stappers Karpińska (D66): „Czuję się odpowiedzialna za przyszłość mojej gminy”
  • / (‘Ik voel me verantwoordelijk voor de toekomst van mijn gemeente’)

  • Frans Szablewski (PvdA) “Ik ben voor een samenleving die opkomt voor elkaar”
  • Agnieszka van Ruijven-Rojek (GroenLinks): „Partycypacja obywatelska jest bezcennym demokratycznym przywilejem”
  •  

    Opublikowane na portalu Polonia.NL 26.02.2014, © Polonia.nl
    – Wydawca portalu: STEP – Stowarzyszenie Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas

    Odwiedź nas w sieci:

    Facebookbądź na bieżąco, komentuj nasze wpisy
    Twitterśledź nas na Twitterze
    Lubisz nas? Kliknij ikonę Facebook w prawym górnym rogu strony