Kierowcy rozwożący klientów poprzez aplikację Ubera są pracownikami firmy i podlegają układowi zbiorowemu pracy CAO branży taksówkarskiej. Tak orzekł sąd w Amsterdamie, w głośnej sprawie wytoczonej przez związek zawodowy FNV.

FNV walczy w sądzie

W czerwcu br. związek zawodowy FNV wniósł sprawę do sądu twierdząc, że Uber zaniża wynagrodzenie kierowcom i traktuje ich faktycznie jak pracowników, a nie jak osoby samozatrudnione.

Firma Uber argumentowała, że nie jest firmą przewozową a tylko platformą technologiczną, która łączy podróżnych z niezależnymi kierowcami.

W Holandii dla Ubera pracuje około czterech tysięcy kierowców, głównie w regionie Amsterdamu i okolicach.

Polecamy: Jak złożyć skargę w holenderskiej Inspekcji Pracy? Gdzie zgłosić nieprzestrzeganie przepisów umowy CAO? Jak zgłosić wypadek w pracy?

Orzeczenie sądu

Sąd zakwestionował stanowisko Ubera. „Stosunek prawny między Uberem a tymi kierowcami spełnia wszystkie cechy umowy o pracę” – stwierdził sąd w Amsterdamie.

„Prawdziwi samozatrudnieni mogą ustalać własne stawki i określać, w jaki sposób wykonują swoją pracę. Nie dotyczy to jednak kierowców Ubera. Uber określa stawkę godzinową, kto może lub nie może uzyskać dostępu do aplikacji, kto otrzymuje jaką jazdę i jak odbywa się przejazd” – powiedział wiceprzewodniczący związku Zakaria Boufangacha.

Sąd orzekł, że kierowcy Ubera powinni być opłacani zgodnie z zbiorowym układem pracy CAO dla branży taksówkarskiej, który daje im większe prawa i ochronę przed zwolnieniem.

Ponadto kierowcy Ubera mogą ubiegać się o zwrot zaległego im wynagrodzenia z ostatnich 5 lat.

Uberowi nakazano zapłacić rekompensatę w wysokości 50 tys. euro na rzecz związku FNV, który jest stroną CAO.

Czytaj orzeczenie sądu w sprawie FNV przeciwko Uber z dnia 13 września 2021 r.

Drugie zwycięstwo

Jest to drugie zwycięstwo związkowców z FNV nad platformami technologicznym.

Na początku tego roku FNV wygrał podobną sprawę przeciwko Deliveroo, firmie dostarczającej posiłki przez kurierów-rowerzystów.

Deliveroo odwołało się od tej decyzji do holenderskiego sądu najwyższego.

Uber wielce rozczarowany

Uber również planuje się odwołać od decyzji sądu.

„Jesteśmy rozczarowani tą decyzją, ponieważ wiemy, że przeważająca większość kierowców chce pozostać niezależna” – powiedział w oświadczeniu Maurits Schönfeld, dyrektor generalny Ubera na Europę Północną.

„Kierowcy nie chcą rezygnować ze swobody wyboru, czy, gdzie, kiedy i z kim pracują” – dodał dyrektor.

Dodajmy, że w 2016 r. platforma Uber przegrała podobny proces w Wielkiej Brytanii, w 2019 r. we Francji.