Polacy zatrudnieni w szklarniach w Holandii

Pandemia i związane z nią ograniczenia w podróżowaniu nie zatrzymały byjnajmniej napływu Polaków do Holandii. W I kwartale br. liczba Polaków wzrosła o 2,5 tys. osób zameldowanych w rejestrze gminnym, podaje holenderski Urząd Statystyczny CBS.

Do pracy, ciężkiej i nisko płatnej

Polska migracja do Holandii ma charakter zarobkowy, widać to teraz podczas pandemii bardzo wyraźnie.

Polak żadnej pracy się nie boi, nawet pandemia mu nie przeszkadza.

Bo przecież z czegoś trzeba żyć.

Polacy pracujący w holenderskich szklarniach czy centrach dystrybucji stali się, teraz podczas pandemii, niezbędnymi i cennymi pracownikami.

Szkoda tylko, że ta wysoka ocena pracowników nie przekłada się na ich zarobki. Wciąż mało zarabiają, większość pracuje po stawkach minimalnych, zobacz stawki płacy minimalnej w I kwartale 2021 r.

Jest nas 2,5 tys. więcej

Pandemia spowodowała zmniejszenie mobilności osób w ruchu pomiędzy krajami. Zarówno imigracja, jak i emigracja do Holandii były niższe w pierwszym kwartale 2021 r. niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

W grudniu ub.r. Holandia wprowadziła ograniczenia w podróżowaniu związane z sytuacją epidemiologiczną. Od 29 grudnia wprowadzono obowiązek okazania negatywnego testu na  COVID-19 dla przybywających samolotami, autobusami, koleją i statkami. O tym pisaliśmy w tym artykule.

 W ich następstwie zmniejszyła się liczba migrantów, którzy osiedlili się w Holandii.

Najmniejszy spadek odnotowano wśród migrantów z Unii Europejskiej. Ruch samochodowy był możliwy, nie było kontroli granicznych. Umożliwiło to pracownikom przyjazd podczas pandemii do pracy w Holandii.

Polecamy: Od 15 maja obowiązek kwarantanny po przybyciu do Holandii. Znamy szczegóły

Dlatego do też liczba zarejestrowanych Polaków wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. Za to imigracja Polaków (powracających do kraju) zmalała mniej niż emigracja.

Liczba Polaków I kw. 2021 fot. screenshot CBS.nl

W efekcie w I kwartale 2021 r. w rejestrach gmin przybyło 2,5 tysięcy Polaków zameldowanych. To aż o 0,5 tysiąca więcej osób niż w I kwartale 2020 r.

Polecamy: W Holandii masz prawo do odprawy w przypadku zwolnienia nie ze Twojej winy

Druga grupa, której liczebność w Holandii rośnie, to uchodźcy z Syrii, przybyło ich o 2,2 tysiące osób.

Nowy rekord w 2021 r.?

Jeżeli ten trend migracyjny utrzyma się, to w skali całego roku będzie nas o 10 tys. więcej, i padnie kolejny rekord liczebności Polaków (zameldowanych) w Holandii.

Popyt na tanią siłę roboczą nadal rośnie, gospodarka zaczyna się kręcić, eksport rośnie. W I kwartale br. wyeksportowano kwiatów i roślin doniczkowych na rekordową kwotę prawie 2 miliardów euro.

Z takiego obrotu spraw – rekordowej liczy Polaków, czyli większej podaży polskiej siły roboczej – holenderscy pracodawcy i agencje pracy tymczasowej są bardzo zadowoleni.

Polecamy: Wśród migrantów zarobkowych jest wiele „ukrytych talentów”, Holandia nie wykorzystuje tych cennych zasobów

Inaczej musiano być może podnieść stawki godzinowe. Tak działa podstawowe prawo ekonomii – na rynku za towar deficytowy więcej się płaci.

Hodowcy kwiatów zacierają teraz ręce, ceny na kwiaty podskoczyły na rynku. Odrabiają częściowo straty.