
Już nie tylko kilka dni wolnego z pracy może wziąć partner kobiety, która urodziła dziecko. Od 1 lipca w Holandii urlop partnerski zostaje wydłużony do 5 tygodni. To wielka zmiana. Jakie mogą być jej konsekwencje?
Jeszcze do niedawna, bo do 2019 r., tzw. urlop partnerski był w Holandii bardzo krótki. Wynosił zaledwie dwa dni. W ostatnim roku został nieznacznie wydłużony, ale nie była to rewolucyjna zmiana. Wynagrodzenie za ten urlop wypłacał pracodawca.
Polecamy: Holandia: Dziecko w żłobku i świetlicy. Jak uzyskać dodatek do opieki?
Od 1 lipca przepisy w tym względnie zmieniają się całkowicie i, jak twierdzą eksperci, może to przyspieszyć przemianę kulturową w holenderskim społeczeństwie.
Co się zmienia?
Od 1 lipca, do już obowiązującego czasu urlopu partnerskiego, zostało dodanych kolejne 5 tygodni na opiekę nad urodzonym dzieckiem.
Za te 5 tygodni urlopu pracownik otrzyma z UWV (Uitvoeringsinstituut Werknemersverzekeringen) świadczenie w wysokości 70 proc. wynagrodzenia.
Dodatkowy urlop partnerski może być wykorzystany w ciągu 6 miesięcy od urodzenia dziecka. Nie musi także zostać wybrany jednorazowo, ale można go podzielić na okresy.
Polecamy: Jak działa system opieki nad dziećmi w Holandii?
Chcąc skorzystać z tego rozwiązania, partner w związku musi wziąć tydzień wolnego w ciągu pierwszych 4 tygodni po urodzeniu dziecka.
Wniosek o urlop należy złożyć u pracodawcy z co najmniej miesięcznym wyprzedzeniem. Zasada to nie obowiązuję, rzecz jasna, w przypadku, gdy poród odbył się wcześniej, niż w planowanym terminie.
Ukłon w stronę ojców, ale i matek
W zmianie, która właśnie weszła w życie, chodzi o wzmocnienie, w przypadku par heteroseksualnych, zachęt dla ojców, ażeby ci chętniej korzystali z urlopów partnerskich.
Na łamach NU.nl tłumaczy to Emiel Maliepaard – badaczka z instytutu wiedzy o emancypacji i historii kobiet Atria.
„Dotychczasowe rozwiązania urlopu partnerskiego opierały się na tradycyjnym podziale ról, w którym mężczyzna pracuje zawodowo, a kobieta troszczy się o dziecko. Statystyki pokazują, że po urodzeniu się pierwszego dziecka w danym związku, prawie połowa kobiet wybiera skrócony czas pracy zawodowej. W przypadku mężczyzn to zaledwie 9 proc.”.
Polecamy: Holandia: twoje dziecko zachorowało. Jak sobie poradzić z pracodawcą?
Dłuższy urlop partnerski, zdaniem Maliepaard, może zachęcić ojców do dłuższego czasu opieki nad dzieckiem, a w konsekwencji – wpłynąć korzystnie na finansową niezależność kobiet.
Warto pamiętać, że w Holandii każdej ciężarnej kobiecie przysługuje minimalnie 16 tygodni urlopu macierzyńskiego, który rozpoczyna się 4 lub 6 tygodnie przed wyznaczona datą porodu, oraz trwa 10 lub 12 tygodni po porodzie.
Instytut Atria idzie nawet dalej i postuluje, ażeby UWV wypłacało 100 proc. wynagrodzenia osobie korzystającej z urlopu partnerskiego, a on sam powinien nie być krótszy niż 12 tygodni.
Prawo do urlopu partnerskiego powinny mieć również osoby pracujące na własny rachunek, a nie tylko te, które są zatrudnione na etacie.
Nie wszyscy pracodawcy zachwyceni
Tak głębokie zmiany w zasadach urlopu partnerskiego w Holandii musiały wywołać komentarze również po stronie pracodawców.
Jedni obawiają się o problemy z brakiem personelu, gdy np. kilku kluczowych pracowników zechce w tym samym czasie skorzystać z urlopu partnerskiego.
Inni, jak np. Stowarzyszenie Pracodawców Holandii (AWVN) skupiające pracodawców 5 mln zatrudnionych, widzi problem w czym innym.
70 proc. wynagrodzenia osób pozostających na urlopie partnerskim może stanowić w praktyce barierę dla tych, którzy zarabiają słabo. Utrata części części i tak niskich zarobków będzie zniechęcać do korzystania z nowych rozwiązań.
Pracodawcy też obliczają, że urlop partnerski po nowemu będzie kosztował 160 mln euro i generalnie wpłynie na wzrost kosztów pracy. To z kolei może przełożyć się na tworzenie nowych lub utrzymanie istniejących miejsc pracy.