Zdj. loufre z Pixabay

Osoby pobierające zasiłki dla bezrobotnych już wkrótce zostaną zmuszone do większej aktywności w poszukiwaniu pracy. Współpraca z gminą stanie się niezbędna. Wymuszą to szykowane zmiany w prawie. Znajomość podstawowego niderlandzkiego też będzie konieczna.

Holenderskie ministerstwo spraw społecznych zbadało skutki działającej od 2015 r. tzw. Ustawy o uczestnictwie (Participatiewet). I wyciągnęło wnioski.

Ukłon w stronę pracujących podatników

Dotyczy ona osób bezrobotnych (pobierających zasiłek, tzw. bijstand), niepełnosprawnych zdolnych do pracy i korzystających ze świadczeń systemu opieki społecznej. W całej Holandii jest 420.000 takich osób (listopad 2019).

Według SCP (Sociaal en Cultureel Planbureau), około 50.000 osób z tej grupy to takie, które w ogóle nie chcą pracować. Nie zamierzają korzystać z jakiejkolwiek pomocy w celu powrotu na rynek pracy. Są zainteresowane wyłącznie pobieraniem zasiłku.

Polecamy: Holandia: Wzięli się ostro za Polaków wyłudzających zasiłki dla bezrobotnych

W wywiadzie dla gazety „Volkskrant” Tamara van Ark – odpowiedzialna w rządzie za sprawy społeczne – zapowiada poważne zmiany w podejściu do wypłaty świadczeń dla bezrobotnych.

„Będziemy wymagać większej aktywności od osób, które są z różnych przyczyn bezrobotne. Każdy otrzyma od gminy propozycję na miarę swoich możliwości. Pobieranie zasiłku w połączeniu z bierną postawą wobec ponownego wejścia na rynek pracy nie będą już akceptowane” – wyjaśnia .

„Jako minister reprezentuję również tych, którzy regularnie pracują i płacą podatki. To z ich pieniędzy wypłacane są świadczenia socjalne. Musimy więc być wobec tych osób w porządku” – dodaje Van Ark na łamach „Volkskrant”.

Trwają konsultacje z gminami, po których (w ciągu kilku miesięcy) nastąpią zmiany w prawie. Jak to się przełoży na konkretną sytuację osób pozostających bez pracy?

Siedzisz w domu? Już nie posiedzisz

Autorzy zmian w prawie wiedzą, że nie każdy bezrobotny będzie w stanie podjąć pracę w wymiarze np. 40 godzin tygodniowo. Dlatego gminy przedstawią każdemu korzystającemu z zasiłków dla bezrobotnych propozycję odpowiednią dla jego indywidualnej sytuacji.

Dla przykładu, osoba pozostająca na zasiłku i zadłużona, będzie musiała przyjąć plan gminy (i jej pomoc), według którego zacznie to zadłużenie spłacać. Może się to wiązać z wykonywaniem określonej pracy wskazanej przez gminę.

Polecamy: Holandia: Wyjdź z długów – nie wstydź się, daj sobie pomóc oraz Holandia: Rodaku! Nie uciekaj przed długiem

Inna osoba, np. niepełnosprawna na zasiłku, ale uznana za zdolną do pracy, otrzyma ofertę aktywności na zasadach wolontariatu. Nawet, gdyby to miało być tylko kilka godzin tygodniowo.

Chodzi też o to, ażeby osoby niepełnosprawne miały większe możliwości uzyskania stałych kontraktów. Dotychczas bowiem zatrudniają się głównie na umowach tymczasowych, co przekłada się negatywnie na poziom ich dochodów i poczucie stabilizacji.

Zasadnicza zmiana polega na tym, że gmina otrzyma prawną możliwość zmuszenia osoby pobierającej zasiłek do podjęcia wskazanej aktywności. A ci, którzy notorycznie będą się od tego uchylać? Mogą spodziewać się obniżenia świadczenia.

Już teraz ucz się holenderskiego

Jeśli pozostajesz na zasiłku, to najlepiej zrobisz, gdy już teraz zaczniesz uczyć się języka. Dlaczego? Po zmianach gmina wypłacająca świadczenie będzie wymagać znajomości niderlandzkiego na poziomie co najmniej podstawowym, umożliwiającym komunikację.

Wymóg taki istnieje już teraz, ale to teoria (tylko wytyczna) i urzędnicy nieraz przymykają na to oko. Za kilka miesięcy już będzie obowiązywał, jako formalny warunek.

Polecamy: Pracy w Holandii w bród. Jakie zawody najbardziej poszukiwane?

Może więc zdarzyć się, że władze gminy zaoferują osobie bezrobotnej np. rodzaj zajęć połączonych z nauką języka. Może to też być kurs językowy zakończony egzaminem. A po nim – do pracy, również wskazanej przez gminę.

Jedno jest pewne – znajomość niderlandzkiego będzie egzekwowana wobec osób pozostających na zasiłkach. Dotąd polityka gmin w tym względzie była mocno pobłażliwa, ale to się właśnie kończy.

I znowu – jeśli beneficjent świadczeń będzie w tej sprawie odmawiał współpracy, albo się od niej uchylał, musi liczyć się z obniżeniem pobieranego zasiłku.

„Ludzie nieraz wybierają bezpieczeństwo bycia bezrobotnym i pobierania zasiłku, nawet kosztem obniżenia standardu życia. Boją się wejść w niepewność, która dla nich wiąże się z podjęciem pracy. Rozumiem to, ale nie można takich postaw dłużej tolerować” – mówi Tamara van Ark na łamach gazety „Volkskrant”.

>> Zapraszamy do wyszukiwania interesujących tematów w naszym archiwum (pole wyszukiwarki). Zawiera mnóstwo cennych informacji, na tyle, że artykuły publikowane na portalu Polonia.nl są archiwizowane przez Królewską Bibliotekę w Hadze jako dziedzictwo cyfrowe Holandii <<