Zdj. ilustracyjne/David Mark z Pixabay

Jeśli coś ma się zmienić, bardzo ważna będzie mobilizacja pracowników. Dziennikarz Jeroen van Bergeijk przepracował pięć tygodni w magazynie bol.com w Waalwijk. W ostatnim odcinku poznajemy reakcje związków zawodowych i samej firmy na ustalenia dziennikarza. Jaka przyszłość?

Publikujemy w 5 odcinkach reportaż uczestniczący holenderskiego dziennikarza Van Bereijka z największego sklepu internetowego w kraju. Centrum dystrybucji, w którym pracował Jeroen van Bergeijk, zatrudnia na stałe pięciuset pracowników, a w szczycie sezonu dodatkowo tysiąc pięciuset pracowników tymczasowych. Trzy czwarte personelu firmy Ingram Micro to pracownicy zagraniczni.

Czytaj pierwszy odcinek: Holandia: Dzisiaj zamawiasz – jutro dostajesz. Uroki pracy w centrum dystrybucji bol.com. Reportaż cz.1
Czytaj drugi odcinek: Holandia: Polacy tylko palą „trawę” i piją. Reportaż cz. 2
Czytaj trzeci odcinek: Holandia: W dziale zamówień mrowisko… order pickerów z Polski. Reportaż cz. 3
Czytaj czwarty odcinek: Holandia: Szalona rotacja. „Ktoś, kto pracuje tu od roku, to weteran”. Reportaż cz. 4

Bol.com w liczbach część 5

Z danych instytucji certyfikującej sklepy internetowe thuiswinkel.org wynika, że w tym roku Holendrzy 240 milionów razy dokonali zakupów w Internecie, wydając na nie łącznie 26,3 miliarda euro.

Bol.com to największy holenderski sklep internetowy o dziewięciomilionowej klienteli w Holandii i Belgii. Jego obrót oszacowano w 2018 r. na dwa miliardy euro, a strona bol.com znajduje się na czwartym miejscu listy najczęściej odwiedzanych witryn w Holandii – po Google, Facebooku i YouTube’ie.

Firma posiada dwa centra dystrybucji w miejscowości Waalwijk i jedno w Nieuwegein, dokąd trafia sprzęt AGD. Wiele książek wysyła się bezpośrednio z magazynu CB, dystrybutora holenderskich wydawnictw.

Bol.com podaje, że w ostatnich dwóch miesiącach z tych lokalizacji wysłano 22 miliony produktów, o 6 milionów więcej niż w roku poprzednim. Sklep internetowy deklaruje, że w ubiegłych latach stale notował roczny rozwój w wysokości 30%.

Centrum dystrybucji, w którym pracował Jeroen van Bergeijk, zatrudnia na stałe pięciuset pracowników, a w szczycie sezonu dodatkowo tysiąc pięciuset pracowników tymczasowych. Trzy czwarte personelu firmy Ingram Micro to pracownicy zagraniczni.

Reakcja związków zawodowych FNV

– Podobne relacje docierają do nas zewsząd, z innych centrów dystrybucji, od sklepów internetowych po supermarkety i poczty – komentuje Joyce Mooring, rzeczniczka FNV.

– Mimo, że to nic nowego, te sprawy nadal ogromnie nas bulwersują. To także oblicze firmy bol.com.

– Jeśli coś ma się zmienić, bardzo ważna będzie mobilizacja pracowników.

– Potrzebują oni także wsparcia ze strony klientów, którzy też muszą zażądać zmian.

Reakcja firm bol.com i Ingram Micro

Prezentujemy ustalenia z „Volkskrant” rzeczniczce prasowej bol.com Roos Franssen i dyrektorowi ds. zasobów biznesowych Ingram Micro Josowi Goedhartowi. Goedhart komentuje stale zmieniające się grafiki pracy.

– Faktycznie, ta kwestia budzi wiele niezadowolenia, więc dążymy do jej poprawy. W szczycie sezonu praca wymaga dużej elastyczności. Konsumenci są kapryśni, a my musimy spełniać ich życzenia, bo obiecujemy realizację zamówień tego samego lub następnego dnia. Holenderscy pracownicy tymczasowi mają życie towarzyskie, należą do klubów sportowych, mają stałe wieczory dla swoich dzieci. Pracownikom tymczasowym z Europy Wschodniej i Południowej nie przeszkadza konieczność pracy w czwartek czy piątek wieczorem.

Wszystko im jedno, czy wrócą do domu o dziesiątej, czy o dwunastej. Są bardziej elastyczni.

O średniej, tempie pracy i ogólnodostępnych listach z wynikami:
– Przez ostatnie dwa lata nie zwiększaliśmy norm, więc nie można mówić o podkręcaniu tempa pracy. Monitorujemy wszystkie dane. Dzięki średnim widzimy, czy pracownicy pracują na właściwych stanowiskach. Jeśli ktoś nie wyrabia normy, to rozpoczynamy dialog. Poza tym ludzie chcą wiedzieć, jakie wyniki uzyskują. Im wyższy wynik, tym więcej godzin możemy zaproponować. Nie planujemy grafika w oparciu o średnie pracowników, ale kiedy pojawia się konieczność wyrobienia nadgodzin, kierownicy w pierwszej kolejności poproszą o pomoc pracowników z lepszymi wynikami.

Goedhart przyznaje, że takie listy mogą być trudne w odbiorze.
– Dają jasność.

O zdarzających się czasem dziesięcio-, jedenastogodzinnych zmianach, na których pracują głównie imigranci:
– Przepisy dopuszczają taki czas pracy, choć właściwie jest on zbyt długi. Powodem jest niedobór pracowników na rynku oraz nieprzewidywalność sprzedaży. Holendrzy godzą się na to mniej chętnie niż pracownicy z Europy Wschodniej i Południowej. To ze względu na życie prywatne i fakt, że niektórzy z kolei są tu głównie w celach zarobkowych.

O uciętych drzwiach do toalety:
– Zdecydowaliśmy się na to, by zapobiec kradzieżom ubrań.

Zgodnie z pomiarami prowadzonymi przez Ingram Micro, pracownicy kompletujący zamówienia pokonują dziennie „mniej niż dwadzieścia kilometrów”.

O bólu pleców Jeroena van Bergeijka i tym, jak został potraktowany:
– To nie powinno było mieć miejsca. Nie chcemy, żeby tak to wyglądało.

Ingram Micro przyznaje także, że w centrum dystrybucyjnym jest „niewiele” światła dziennego i pragnie podkreślić, że w nowszych budynkach panują lepsze warunki, między innymi „wystarczająca ilość światła dziennego oraz ciągły dopływ świeżego powietrza”.

O agencjach pracy tymczasowej, które zwalniają pracowników po półtora roku, aby nie trzeba było ich zatrudniać:
– Też o tym słyszeliśmy i nie jesteśmy zadowoleni. To działa także na naszą niekorzyść, ponieważ chcielibyśmy oferować stałe zatrudnienie dobrym pracownikom tymczasowym.
Zdaniem przedstawiciela Ingram Micro robotyzacja nie wpłynie na ilość pracy przez kolejne dwa czy trzy lata.

Wręcz przeciwnie, firma spodziewa się, że w przyszłym roku będzie potrzebować więcej pracowników.

Mimo to w otwartym w zeszłym roku centrum dystrybucji bol.com „mniejsza liczba pracowników ma takie same wyniki”. „Mechanizacja” pójdzie jeszcze dalej w trzecim budynku bol.com, którego budowa ma zakończyć się w 2021 roku. Także tam Ingram Micro będzie odpowiadać za logistykę.

Tytuł i wstępniak pochodzą od redakcji.

Copyright: Jeroen van Bergeijk

  • Autor reportażu jest holenderskim dziennikarzem i pisarzem. Swój tekst zamieścił w grudniu w 2018 r. na łamach dziennika „Volkskrant”.
  • Tekst z języka niderlandzkiego, staraniem związku zawodowego FNV, został przetłumaczony na język polski przez Olgę Niziołek i Mirkę Chojecki.
  • Autor udzielił portalowi Polonia.nl zgody na publikację swojego reportażu zamieszczonego na stronie www autora

Objaśnienie

Dziennikarz Jeroen van Bergeijk przez pięć tygodni pracował w centrum dystrybucji firmy bol.com w Waalwijk. Został zatrudniony przez agencję pracy tymczasowej Tempo-Team pod swoim nazwiskiem i drugim imieniem. Po zakończeniu pracy van Bergeijk poinformował firmy Ingram Micro i bol.com, że jest dziennikarzem. Redakcja „Volkskrant” uznała, że takie postępowanie jest w tym wypadku uzasadnione, ponieważ to jedyny sposób, aby wiarygodnie przedstawić realia pracy i świat pracowników magazynowych w firmie bol.com.