Fot. djedj z Pixabay

Nie tylko imigracja i integracja oraz różnice między biednymi i bogatymi są osiami polaryzacji niderlandzkiego społeczeństwa. Powodów, które dzisiaj dzielą Holendrów, jest znacznie więcej, a różnice się pogłębiają. Ujawnia to najnowsze badanie opinii i nastrojów społecznych wykonane przez Sociaal en Cultureel Planbureau.

Biuro Planowania Społecznego i Kulturowego (SCP) przeprowadziło badania dotyczące powodów i zakresu polaryzacji holenderskiego społeczeństwa, które zostały zebrane w raporcie „Burgerperspectieven 2019” (Perspektywy społeczne 2019).

Wnioski, jakie płyną z tego dokumentu, wyraźnie wskazują, że Holendrów dzieli nie tylko stosunek do imigracji, szczególnie z krajów tzw. Trzeciego Świata, problemy z integracją cudzoziemców oraz pogłębiająca się przepaść między najbogatszymi i najbiedniejszymi.

Polecamy także: Co czyni Holendra Holendrem, czyli rzecz o tożsamości narodowej

Co dzisiaj dzieli Holendrów? Gdzie przebiegają główne osie polaryzacji społeczeństwa?

Imigranci, czyli musisz się określić

Według raportu SCP, aż trzy czwarte Holendrów uważa, że konflikty społeczne związane z i imigrantami (albo szerzej – grupami etnicznymi w NL) oraz ich integracją z tubylcami, przybierają na sile.

Co więcej, połowa respondentów tego badania twierdzi, iż doświadcza silnej presji społecznej na to, aby się wyraźnie opowiedzieć: popierasz imigrację i imigrantów, czy jesteś przeciw? Osoby, które zwróciły na to zjawisko uwagę uważają, że niemożliwym staje się w tej sprawie stanie gdzieś pośrodku.

Polecamy: Od 400 lat Holandia odnosi wielki sukces w skali światowej. I co dalej?

Holendrzy obawiają się problemów z integracją imigrantów ubiegających się o azyl w ich kraju, zwłaszcza z Afryki i państw arabskich. Badania mówią o rosnącej nietolerancji wobec tych osób, jak również o aspołecznych zachowaniach i różnicach kulturowych.

Widoczna jest w tym przypadku różnica między najlepiej i najgorzej wykształconymi Holendrami. Prawie połowa badanych z wyższym wykształceniem ma obawy związane ze wspólnym życiem w Niderlandach różnych grup etnicznych i tubylców, podczas gdy takie wątpliwości wyraża zaledwie jedna czwarta osób z najniższym wykształceniem.

Krzyk zamiast słuchania

Raport SCP pokazuje, iż Holendrzy zwracają uwagę na zmianę dotyczącą sposobu komunikacji i rozwiązywania konfliktów między ludźmi, którą można streścić jako „mniej słuchania, więcej krzyku.”

Aż 70 proc. uczestników badania odpowiedziało, że wpływ na wzrost agresji w dyskusjach i zamykania się na oponenta mają media społecznościowe. Co więcej, połowa respondentów uważa, iż to samo robią media tradycyjne (prasa, radio, telewizja). Surowszą ocenę mediów wyrażają przy tym częściej osoby w młodszym wieku.

Polecamy: #Doeslief – Holendrze, bądź miły! Nowa kampania społeczna

Jako przykłady sporów, w których argumentem jest agresja i krzyk, a nie rozmowa prowadząca do rozwiązania, badani Holendrzy przywoływali przykład konfliktu (ciągle trwającego) wokół tradycji czarnoskórego pomocnika Św. Mikołaja – Zwarte Piet.

Wskazywali także na agresję wobec leśników w prowincji Flevoland, gdzie na przełomie 2017/2018 r. wybuchł gwałtowny konflikt dotyczący dokarmiania zimą dziko żyjących zwierząt na obszarze Oostvaardersplassen.

Różnice w portfelu i gospodarka

Holendrów dzieli spojrzenie na przyszłość gospodarki ich kraju. Zaufanie do tego, iż będzie ona nadal szybko się rozwijać, spada od 2018 r. Obecnie aż 58 proc. badanych odpowiada, że gospodarka Niderlandów zmierza w złym kierunku (w poprzednim badaniu twierdziło tak 48 proc.).

33 proc. niezadowolonych respondentów wskazywało na pogłębiające się różnice w dochodach między najbogatszymi i najbiedniejszymi Holendrami. Ludzie obawiają się też o ich malejące – w stosunku do grupy najzasobniejszej, której siła nabywcza rośnie – możliwości finansowe i tzw. wolne środki, co wiąże się ze wzrastającymi kosztami życia (np. cen energii).

27 proc. biorących udział w badaniu odpowiedziało, że pogarsza się w Holandii sytuacja ludzi starszych (wiek 55+), w związku dużymi kosztami leczenia oraz opieki nad tymi osobami. Znamienne, iż te właśnie problemy (jak również rosnąca przestępczość) wymieniane są w najnowszym raporcie znacznie częściej, niż w zeszłym roku.

Stosunek do zmian klimatu

Zmiany klimatu i polityka klimatyczna holenderskiego rządu to osie, wzdłuż których również przebiegają podziały społeczne w Niderlandach. I tu także widać wyraźnie różnice opinii zależne od poziomu edukacji.

Polecamy także: Młodzi Holendrzy wyszli na ulice. Dla klimatu, dla swojej przyszłości

Osoby z wyższym wykształceniem wymieniają klimat i ochronę środowiska jako ważne problemy społeczne znacznie częściej niż osoby z niższym wykształceniem – odpowiednio 30 proc. i 15 proc.

Holendrzy z niskimi dochodami martwią się przede wszystkim o konsekwencje polityki klimatycznej rządu ze względu na jej koszty, z kolei ci z wysokimi dochodami wskazują głównie na zagrażające społeczeństwu katastrofalne skutki zmian klimatu.

Protesty na ulicach i wolność słowa

Wzrasta wśród Holendrów poparcie dla demonstracji jako wyrazu społecznego niezadowolenia i walki o własne grupowe interesy, ale nie w każdej formie. Siedmiu na dziesięciu badanych poparłoby pokojową demonstrację w określonej sprawie, ale już blokady budynków publicznych (np. gminy) popiera tylko 7 proc. badanych.

Ponad połowa respondentów sprzeciwia się takim formom protestu, które polegają na gwałtownym zakłócaniu czyjejś pracy lub okupacji budynków.

54 proc. badanych stwierdziło, że wzięłoby udział w demonstracji w przypadku, gdyby parlament holenderski uchwalił akt prawny godzący w sprawiedliwość społeczną. Wyborcy partii lewicowych zrobiliby to chętniej (70 proc.), niż wyborcy prawicowi (50 proc.).

Podejście do wolności słowa jest również polem polaryzacji społecznej. Co prawda, 56 proc. Holendrów uważa, że wolność tę należy jeszcze mocniej chronić, ale 67 proc. sądzi, iż wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się czyjaś krzywda.

Ogromne znaczenie mają w tej sprawie poglądy polityczne. 79 proc. wyborców skrajnie prawicowych partii, jak PVV i Forum voor Democratie oczekuje zwiększenia wolności wypowiedzi (bo jest jej, ich zdaniem, za mało), przy zaledwie 38 proc. popierających socjalliberalną D66.

I na koniec – zaledwie 16 proc. badanych stwierdziło, iż nienawidzi innych ludzi z powodu wyrażanych przez nich poglądów i opinii.

Więcej o badaniu SCP pod tym linkiem

>> Zapraszamy do wyszukiwania interesujących tematów w naszym archiwum (pole wyszukiwarki). Zawiera mnóstwo cennych informacji, na tyle, że artykuły publikowane na portalu Polonia.nl są archiwizowane przez Królewską Bibliotekę w Hadze jako dziedzictwo cyfrowe Holandii <<