Michał Migała jest jednym z nas, Polaków w Holandii. Ma szaloną pasję – triathlon. Startuje w barwach Polski w MŚ IronMan 70.3 w RPA (1-2 września 2018 r.). Potrzebuje profesjonalnego roweru, by móc zmierzyć się na równi z innymi. Jego obecny rower szosowy nie daje mu tych szans. Robimy zarzutkę na rower dla Michała!

  • Michał Migała ma 34 lata, mieszka w Holandii od 10 lat, pracuje fizycznie w Aalsmeer. Pisaliśmy o nim już wcześniej TUTAJ
  • Nasz sportowiec ma od stycznia bardzo dobrego trenera. Uznał, że to profesjonalny sposób, by wycisnąć z niego jeszcze więcej. Opłaca go z własnych zarobionych pieniędzy.
  • Triathlon to bardzo trudna dyscyplina sportu – połączenie pływania, jazdy na rowerze i biegu.
  • Portal Polonia.nl objął przygotowania Michała do Mistrzostw Świata w RPA patronatem medialnym. Chcemy inspirować Rodaków do samorozwoju i zdobywania nowych kompetencji. Poznaj misję działalności redakcji portalu Polonia.nl , czytaj TUTAJ

„Kwalifikacja do MŚ 2018 jest dla mnie życiową szansą. Chciałbym wystartować mając równe szanse z innymi zawodnikami posiadającymi profesjonalny sprzęt.

Udało mi się już uzbierać na buty i piankę do pływania, ale wciąż zbieram na bardziej profesjonalny rower.

Dlatego zwracam się do Was o pomoc. Wasze wsparcie, Rodacy w Holandii, jest dla mnie bezcenne

– apeluje Michał Migała. Chce na nowym rowerze pojechać w zawodach już w czerwcu.

Nie ma czasu do stracenia!!!

Nasz apel

Kochani Rodacy w Holandii! Podejmujemy się wyzwania na miarę ambicji Michała – robimy zarzutkę na rower. Koszt takiego profesjonalnego roweru to 5.000 euro.

Jeśli tysiąc osób wpłaci po 5 euro, to spełni się marzenie Michała!

Jak możesz pomóc?

  1. Udostępnij ten artykuł i zmotywuj swoich znajomych.

2. Daj sam dobry przykład i dokonaj wpłaty w następujący sposób:

  • Michał zbiera pieniądze na rower poprzez portal pomagam.pl
  • wpłać choć 5 euro na konto bankowe Michała w Holandii: NL46ABNA0513967230 z dopiskiem „zrzutka na rower”.

UWAGA! Sponsorzy, którzy wpłacą 500 euro lub więcej, otrzymają gratis reklamę banerową na okres 1 miesiąca na Polonia.nl

6 pytań do Michała Migały

by przybliżyć Wam naszego bohatera, nietuzinkowego Polaka z Holandii, triathlon i jego niesamowity wysiłek i determinację w osiąganiu postawionego celu!

1. Jak wyglądają twoje przygotowania do Mistrzostw Świata w RPA?

MM: Mój powszedni dzień zaczyna się od  pobudki o 5 godz. rano i przygotowania się do pracy. Wyruszam na 9 godzin fizycznej pracy.

W domu jestem około godz. 18 i dopiero wtedy mogę zająć się tym, co mnie budzi do życia. Jeżeli jest to początek tygodnia, to mam do zrealizowania 2 treningi.

W poniedziałek idę pobiegać na jakieś 2 godziny, potem szybki posiłek, żeby zdążyć na basen, który mam na godz. 21.00. We wtorek dla odmiany rower, trening ten również trwa 2 godziny, szybki posiłek i biegiem na basen na godz. 21.00.

Te dwa pierwsze dni tygodnia są bardzo ciężkie z tego powodu, że tylko wtedy mam możliwość pływania, więc można powiedzieć, iż mnie nie ma w domu od godz. 6 rano do 22.30.

I jak już wrócę, to nie pozostaje nic innego, tylko iść spać, bo znów trzeba wstać o godzinie 5 rano. Na dłuższe treningi mogę sobie pozwolić tylko podczas weekendu.

2. Gdzie i kiedy będziesz startował w ramach przygotowań do MŚ 2018?

Już w niedzielę 15 kwietnia biegnę w półmaratonie w Roelofarendsveen, pod Lejdą. To jest bieg sprawdzający moją formę po zimowych treningach, na tej podstawie dopasuję moje treningi przed pierwszymi startami w triathlonie.

Pierwsze zawody triathlonowe w tym sezonie, w których biorę udział, mają od razu rangę Ironman 70.3. Odbędą się w Kraichgau (Niemcy). Ostatni sprawdzian formy zaplanowałem na 22 lipca w Brodnicy, podczas zawodów na dystansie 1/2 Ironman. W sierpniu będę się już tylko przygotowywał do startu na MŚ w RPA.

3. Dążysz konsekwentnie do osiągnięcia celu. Powiedz, co to za dyscyplina sportu, ten triathlon?

Triathlon nie jest łatwą i tanią dyscypliną, ale za to bardzo ciekawą,  ponieważ  trzeba być wszechstronnym zawodnikiem. W tym sporcie są przecież trzy dyscypliny: pływanie, kolarstwo i bieg.

W triathlonie nigdy nie wiadomo kto wygra, gdyż, oprócz tych trzech dyscyplin, pomiędzy nimi są jeszcze strefy zmian, gdy trzeba się przebrać do kolejnego etapu wyścigu.

Zawody IronMan70.3, znane pod nazwą Half Ironman, organizowane są na dystansach: 1,9 km (1,2 mil) pływanie, 90 km (56 mil) jazda na rowerze i 21,1 km (półmaraton, 13,1 mil) biegu

4. Skąd u ciebie wzięła się pasja do triathlonu?

Zaraziłem się tym sportem pod koniec szkoły podstawowej pomimo, że nie umiałem  pływać.

Uczyłem się od podstaw triathlonu, z czasem, gdy nauczyłem się pływać, powoli zacząłem odnosić sukcesy.

Po paru latach znalazłem się w kadrze narodowej i reprezentowałem nasz kraj zagranicą. Sprawiało i nadal sprawia mi to przyjemność widząc, że są efekty mojej pracy.

5. Od 10 lat mieszkasz w Holandii. Gdzie pracujesz?

Przez parę lat miałem przerwę w uprawianiu triathlonu, ponieważ sytuacja mnie zmusiła do wyjazdu za granicę.

Tu, w Holandii, poznałem moją żonę Paulinę, która tak naprawdę zmotywowała mnie do tego, żebym wrócił do swojej pasji.

W ten sposób zdobyłem kwalifikacje na mistrzostwa świata.

Pracuję fizycznie na 40-godzinnym kontrakcie w firmie Van Dongen De Jong Verpakkingen, produkującej kartony w Aalsmeer.

Inni mają więcej czasu na trenowanie lub są mniej zmęczeni po pracy.

Robię jednak wszystko, aby wykorzystać tę okazję startu na MŚ, to moja życiowa szansa.

6. Dlaczego apelujesz do Polaków w Holandii?

Jestem jednym z nas, Polaków pracujących w Niderlandach. Chcę moim rodakom także pokazać, że nie tylko pracą człowiek żyje. Że warto dążyć do celu, bo wtedy człowiek się rozwija i życie nabiera sensu.

Liczę na pomoc ludzi dobrej woli, Polaków w Holandii, zwracam się do Was o pomoc! Będę godnie Was i Polskę reprezentować.

Michale życzymy ci powodzenia, zmobilizujemy Polaków w Holandii, byś mógł wystartować na równi z innymi.

Czy Michał może liczyć na Twoje wsparcie? Jesteśmy już teraz z niego dumni, a we wrześniu po MŚ jeszcze bardziej. Teraz zaś czas na nowy rower!!!!

red. naczelna Małgorzata Bos-Karczewska

 

fot. Zdjęcia z archiwum własnego Michała Migały.