W przyszłą niedzielę 26 kwietnia w hali Ahoy odbędzie się Dzień Polski. Dzień ten zorganizowany został z myślą o zapoznaniu Polaków pracujących i/lub mieszkających w Rotterdamie z możliwościami mieszkania, pracy i życia w tym mieście.

W minionych dniach w mediach powstało niesłuszne wrażenie, że Polacy są w Rotterdamie niechcianymi gośćmi i że sam najchętniej wysłałbym ich z powrotem do Polski. Jest to jak najbardziej mylne wrażenie. Polacy posiadający pracę, dobre mieszkanie i aktywnie uczestniczący w życiu społecznym Rotterdamu są jak najbardziej mile widziani.

W praktyce dostrzegam jednak, że Polacy przybywający do Rotterdamu są źle traktowani. Stają się uzależnieni od pracodawcy, za pośrednictwem którego dostają często mieszkanie. Pracodawcy, czyli między innymi niejednokrotnie działające w złej wierze agencje pracy tymczasowej, przejmują władzę nad swymi pracownikami. Wielokrotnie dochodzi do sytuacji, w których Polacy pracują za wynagrodzenie poniżej stawki minimalnej, są zwalniani bez przyczyny, a nawet wyrzucani z wynajmowanych domów. Ostro sprzeciwiam się tego rodzaju praktykom. Tak jak wszyscy mieszkańcy tego kraju, również Polacy mają tu swoje prawa.

Dzień Polski, który odbędzie się w hali Ahoy 26 kwietnia, ma na celu uświadomić Polakom ich prawa oraz udzielić odpowiedzi na różne pytania, jak np.: Jak mogę zdobyć pracę? Jakie są zasady przyznawania mieszkań w Rotterdamie? Czy mam prawo do zasiłku, jeśli stracę pracę? Jakie są regulacje dotyczące zasiłku rodzinnego? Jak mogę ubezpieczyć się w zakresie kosztów leczenia? Gdzie mogę uczyć się języka niderlandzkiego i zdobywać inne umiejętności? Gdzie znajdę pomoc prawną lub medyczną? Na te i inne pytania Polacy będą mogli uzyskać odpowiedź podczas Dnia Polskiego. Ta wiedza pozwoli im się usamodzielnić, odnaleźć w mieście i stać się pewniejszym siebie.

Częścią Dnia Polskiego w Ahoy będzie giełda pracy. Kryzys ekonomiczny odbija się również na rotterdamskim rynku pracy. Niezależnie od narodowości ludziom coraz trudniej jest znaleźć posadę. Jednak w specyficznych sektorach na specjalistów i absolwentów wyższych uczelni czeka nadal praca, co więcej: pracodawcy są zadowoleni, że mogą zapełniać wakaty. Na wolnym rynku pracy Unii Europejskiej zarówno Holendrów, Polaków, jak i wszystkich innych pracowników chcących pracować w Holandii obowiązują następujące zasady: zobacz, gdzie masz szansę na znalezienie pracy, specjalizuj się i dokształcaj. Twoim obowiązkiem jako pracownika na rotterdamskim rynku pracy, tak samo jak każdego obywatela, jest integracja, nauka języka, dostosowanie się do holenderskich norm obyczajowych, a nie stwarzanie problemów dla swojego otoczenia.

Niestety coraz częściej widzimy na rynku pracy, że polscy pracownicy w wyniku kryzysu gospodarczego są zwalniani i nie wracają ponownie do pracy. Jeżeli skutkiem tego tracą również mieszkanie, sytuacja staje się już krytyczna. Wówczas realnie można się zastanawiać nad powrotem do Polski. Sytuacja ta w naturalny sposób wywołuje pytania o świadczenia emerytalne, dodatek urlopowy czy trudności administracyjne. Te kwestie również zostaną poruszone w Ahoy, a odpowiedzi można szukać również później poprzez urząd gminy.

Rotterdam, jako miasto wielokulturowe, w zasadzie zawsze jest i pozostanie otwarty dla obcokrajowców. Zawsze znajdzie się tu miejsce dla ludzi, którzy zamieszkali w Rotterdamie, by ciężko tu pracować, zarabiać na utrzymanie mieszkania i którzy biorą aktywny udział w życiu społecznym.

Właśnie dlatego gmina organizuje Dzień Polski w Ahoy. Serdecznie zapraszam!

Z poważaniem,
Hamit Karakus
Radny ds. mieszkalnictwa i planowania przestrzennego
Rotterdam

Open brief van Hamit Karakus, wethouder Wonen en Ruimtelijke Ordening, Rotterdam

Aanstaande zondag 26 april is er in Ahoy een Poolse dag. Die dag is bedoeld om Polen die in Rotterdam werken en/of wonen wegwijs te maken in Rotterdam op het gebied van wonen, werken en leven.

De afgelopen dagen is in de media ten onrechte de indruk gewekt dat Polen niet gewenst zijn in Rotterdam en dat ik het liefst zou hebben dat zij terugkeren naar Polen. Dat is pertinent onjuist. Polen die een baan hebben, een goede woning hebben en meedoen in de Rotterdamse samenleving zijn van harte welkom.

In de praktijk merk ik echter dat misbruik wordt gemaakt van Polen die naar Rotterdam komen. Zij verkeren nogal eens in een afhankelijke positie. Een woning krijgen zij vaak via een werkgever. Werkgevers – helaas vaak ook malafide uitzendbureaus die kwaad in de zin hebben – krijgen zo de macht over hun werknemers. Het komt regelmatig voor dat Polen werken onder het minimumsalaris, niet verzekerd zijn, zonder reden worden ontslagen en zelfs hun huis worden uitgezet. Tegen dat soort praktijken treed ik hard op. Polen hebben, net als iedereen in dit land, rechten.

De Poolse dag op 26 april in Ahoy is bedoeld om Polen te informeren over hun rechten. Hoe kom ik aan een baan? Hoe is de woningtoewijzing geregeld in Rotterdam? Als ik mijn baan verlies, kom ik dan in aanmerking voor een uitkering? Hoe is de regeling voor kinderbijslag? Hoe kan ik me verzekeren tegen medische kosten? Waar kan ik Nederlands en andere vaardigheden leren? Waar vind ik hulp bij juridische of medische problemen? Op deze en nog veel meer vragen krijgen Polen een antwoord op de Poolse dag. Met die kennis worden zij zelfredzaam, vinden zij hun eigen weg in de stad, en worden daardoor minder kwetsbaar.

Een onderdeel van de Poolse dag in Ahoy is de banenmarkt. De economische crisis laat zich ook gelden op de Rotterdamse arbeidsmarkt. Het wordt daarom steeds moeilijker voor mensen, van welke nationaliteit dan ook, werk te vinden. Maar in specifieke sectoren is voor specialisten en hoogopgeleiden wel degelijk nog werk, sterker nog: werkgevers zijn blij dat zij vacatures kunnen vervullen. In de open arbeidsmarkt van de EU geldt voor Nederlanders, Polen en alle andere werknemers die in Nederland willen werken: kijk waar je kansen liggen, specialiseer je, doe vervolgopleidingen. Dat is je plicht als werknemer op de Rotterdamse arbeidsmarkt, net zoals het de plicht van iedere burger is om te integreren, de taal te leren, je aan te aan te passen aan de Nederlandse omgangsvormen en niet voor overlast te zorgen in je buurt.

Helaas zien we op de arbeidsmarkt steeds vaker dat Poolse werknemers als gevolg van de economische crisis ontslagen worden en niet meer aan het werk komen. Als dat ook nog betekent, dat zij hun woning verliezen, wordt de situatie nijpend. Dan kan terugkeer naar Polen een reële overweging zijn. En dat roept natuurlijk vragen op over opgebouwde pensioengelden, vakantiegeld of administratieve obstakels. Antwoorden op die vragen kunt u eveneens in Ahoy krijgen, of anders op een later moment via de gemeente.

In het algemeen geldt dat Rotterdam, als multiculturele stad, altijd open heeft gestaan en altijd zal blijven openstaan voor niet-Nederlanders. Voor mensen die zich in Rotterdam vestigen, hier hard werken, hun woning onderhouden en deelnemen aan de Rotterdamse samenleving is altijd plaats.

Juist daarom organiseert de gemeente de Poolse dag in Ahoy. U bent van harte welkom!

Met vriendelijke groet,
Hamit Karakus
Wethouder Wonen en Ruimtelijke Ordening
Rotterdam

Gepubliceerd op Polonia.NL 23.04.2009