fot. Reimund Bertrams, Pixabay

Zaufanie do rządu w walce z pandemią jest na najniższym poziomie. Holender narzeka, ale przestrzega zasad i pomimo pandemii chce głosować w wyborach. To wnioski z badania ankietowego instytutu RIVM.

„Raport zawiera druzgocącą opinię większości Holendrów o polityce rządu Marka Ruttego” – pisze gazeta De Volkskrant. To bolesny cios dla ustępującego premiera Rutte na 3 tygodnie przed wyborami, które zaplanowane są na 17 marca br. O co tu chodzi?

Kruche wsparcie i niskie zagrożenie

Wsparcie dla polityki rządu Ruttego jest kruche. Czynniki napędzające zmiany postaw i zachowań grup ludzi nadchodzą z wielu kierunków.

To trzy czynniki: 1. ogólne zmęczenie trwającą już rok pandemią, 2. szczepionki dają nam nadzieję i 3. mamy wiosnę, która pobudza nasze zapotrzebowanie na swobodę.

Efekt tego taki, że nie czujemy już w ten sposób zagrożenia infekcją koronawirusem, jak to było parę miesięcy temu.

„Wielu ludzi wydaje się nie rozumieć, że dzieje się tak dzięki podjętym środkom. Rząd powinien znacznie lepiej wyjaśnić, że razem uniknęliśmy ogromnej katastrofy” – twierdzi na łamach gazety De Volkskrant profesor komunikacji w opiece zdrowotnej Julia van Weert.

Jakie są wnioski raportu RIVM? Badanie przeprowadzono w dniach 10-14 lutego wśród ponad 54 tysięcy osób. Więcej o tych badaniach czytaj na dole strony.

Komplement i ostra krytyka

Pragmatyczny Holender trzyma się dobrze zasad sanitarnych, wynika z raportu RIVM (czytaj poniżej). To duży plus dla obywatela. A jak obywatel ocenia władze?

Holendrzy wystawiają wpierw rządowi laurkę.

  • 80% ankietowanych uważa, że rząd robi wszystko, co w jego mocy, aby postępować właściwie;
  • 54% ankietowanych jest zdania, że rząd jest skłonny korygować swoje błędne decyzje.

Na tym koniec dobrych wiadomości. W wykonaniu strategii rządowej walki z pandemią widać bałagan i niedociągnięcia. To skutkuje spadkiem zaufania do rządu i słabą oceną.

Zaufanie do polityki rządu na tym polu nigdy nie było tak niskie.

  • Tylko 41% Holendrów jest nadal zadowolonych z podejścia rządu Ruttego; w kwietniu 2020 r. było to aż 70% osób.
  • 54% ankietowanych uważa, że ​​rząd podejmuje wystarczające środki, aby ograniczyć dalsze rozprzestrzenianie się wirusa; 22% uważa, że ​​rząd robi za mało.

Konkretne zarzuty do rządu Ruttego ma jedna trzecia Holendrów. To:

  • niesprawiedliwe rozłożenie w społeczeństwie kosztów działań sanitarnych;
  • stosowanie niejasnych kryteriów szczepień różnych grup społecznych.

Narzekają, ale przestrzegają zasad

To chyba nie zaskakuje. Większość Holendrów narzeka, ale nadal dobrze przestrzega zasad bezpieczeństwa. Choć ich zapał najwyraźniej powoli maleje.

Najwięcej emocji wzbudzają 2 zasady: 1. możliwość przyjmowania tylko 1 gościa dziennie i 2. wprowadzenie godziny policyjnej.

Okazuje się, że aż 81% ankietowanych przestrzegało zasady przyjmowania nie więcej niż 1 gościa dziennie w domu, chociaż mniej niż połowa Holendrów (48%) uważa tę zasadę za pożyteczną.

W przypadku godziny policyjnej wyniki są zaskakujące. Podczas gdy 42% ankietowanych twierdzi, że widzi tego sens, to aż 94% ankietowanych przestrzegało zakazu przemieszczania się w nocy. Czyli dużo szumu, większość Holendrów smacznie sobie w nocy spała. Dodajmy, że badanie dokonano w momencie, kiedy zakaz ten trwał już 2 tygodnie.

Niepokojące jest jednak, że tylko 57% ankietowanych mających dolegliwości poddało się testom; 14% mniej niż w poprzednim badaniu.

Co boli

To skutki uboczne działań podjętych w ramach rządowej strategii walki z pandemią.

Jedna trzecia Holendrów uważa, że rozłożenie kosztów działań sanitarnych jest niesprawiedliwe a kryteria szczepień różnych grup są niejasne.

  • Tylko 26% ankietowanych uważa, że ​​rząd sprawiedliwie rozkłada ciężar kryzysu koronowego na wszystkie grupy społeczne (43% z tym się nie zgadza),
  • 29% uważa, że rząd podąża jednoznacznie wytyczonym kursem (42% z tym się nie zgadza),
  • 30% uważa, że rząd stosuje prawidłowy i uczciwy porządek szczepionych w narodowej strategii szczepień (36% z tym się nie zgadza).

Masowo do urn wyborczych

Holendrzy są fanami dopełnienia obowiązku wyborczego. W 2017 r. frekwencja wyborcza wyniosła 82% i była najwyższa od 10 lat. Czy także podczas pandemii?

Wybory do drugiej izby parlamentu Tweede Kamer odbędą się w środę 17 marca. Wyborcy będą mogli głosować już wcześniej w ramach early voting 15 i 16 marca, a 70-latkowie i starsi wyborcy korespondencyjnie.

Podczas gdy liczba zakażeń rośnie, i mamy początek trzeciej fali pandemii, rząd jest przekonany, że wybory będą bezpieczne.

Jak wykazuje badanie RIVM, prawie 90% Holendrów chce głosować, dwie trzecie ma zaufanie do organizatorów wyborów.

  • 88% ankietowanych wskazało, że zamierza prawdopodobnie lub na pewno głosować.
  • 67% ankietowanych jest przekonanych, że w lokalach wyborczych podjęto wystarczające środki, aby móc bezpiecznie głosować.
  • Tylko 26% ankietowanych jest zaniepokojonych możliwością infekcji w lokalu wyborczym.

 Badania behawioralne RIVM

Aby zrozumieć skutki działań rządu na stan społeczeństwa, i budować płaszczyznę wsparcia dla realizacji celów rządowych, Państwowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) przeprowadza okresowe badania ankietowe. Dotyczą zachowań ludzi, ich opinii o rządowych środkach behawioralnych oraz ich stanu fizycznego, psychicznego i społecznego podczas pandemii.

Dziesiąte badanie ankietowe przeprowadzono w dniach 10 -14 lutego wśród ponad 54 tysięcy osób.