„Zmobilizujmy się 19 marca, idźmy, zagłosujmy i pokażmy, że zależy nam na tym, aby nas zauważono jako partnera do rozmowy i negocjacji”
Prezentujemy Polkę kandydatkę nr 10 na liście CDA w Hadze
- Partia: CDA
- Nr 10 na liście CDA
- Gmina: Haga
- Funkcja w partii: członek grupy roboczej ds. polityki społecznej
Magda Spaans-Płóciennik:
„Zmobilizujmy się 19 marca, idźmy, zagłosujmy i pokażmy, że zależy nam na tym, aby nas w końcu zauważono jako partnera do rozmowy i negocjacji. Przestańmy narzekać, zacznijmy działać”
- 37 lat
- W Holandii od : 1998 roku, zamężna, dwoje dzieci ( 4,5 roku i 1,5 roku)
- Studia: socjologia (2009) Uniwersytet Erazma w Rotterdamie ( praca magisterska na temat polskiej migracji zarobkowej) oraz radiodiagnostyka (Rotterdam) i fizjoterapia (Łódź)
- Praca: pracuje w firmie zajmującej się badaniami klinicznymi z zakresu kardiologii. Praca społeczna: przewodnicząca Fundacji MPVV w Hadze, która udziela wsparcia polskim migrantom w Hadze.
- Motto przewodnie: „Rozmawiajcie z nami, a nie tylko o nas”
Małgorzata Bos-Karczewska: Na Twojej ulotce wyborczej postulujesz równe szanse na rynku pracy i równe szanse dla dzieci oraz poprawę warunków mieszkaniowych? Skąd Twoje zainteresowanie tymi trudnymi sprawami społecznymi?
Magda Spaans-Płóciennik: Odkryłam, że kiedy pracuję z ludźmi i dla ludzi, wtedy się spełniam. Widzę bezradność wielu Polaków w Hadze i piętrzące się przed nimi problemy. Chciałabym im efektywniej i skuteczniej pomagać, wskazywać drogę.
Podczas pisania pracy magisterskie j przeprowadziłam wiele wywiadów z Polakami. To dało mi wiele do myślenia. Dodam, iż moi wykładowcy nie byli zbyt entuzjastycznie nastawieni do mojego wyboru tego tematu, bo jak mówili: o czym tu pisać? – Polaków jest stosunkowo niewielu, dużo więcej nie przyjedzie, a ci, którzy przyjadą znów szybko opuszczą Holandię. Ja jednak postawiłam na swoim. Moim promotorem był profesor Han Entzinger wybitny socjolog i znawca migracji.
Jednocześnie pracując jako wolontariusz w roli doradcy, pedagoga w jednej z największych haskich szkół średnich – Johan de Witt Scholengroep, poznałam bliżej specyfikę problemów polskich dzieci w Hadze i ich rodziców, którzy prosili o praktyczną pomoc.
Moją misją jest polepszenie warunków życia i pracy moich rodaków w Holandii, w Hadze.
Co Cię w ich sytuacji najbardziej uderza?
W Hadze mamy wyjątkową sytuację w skali całej Holandii. To największe skupisko Polaków: 7,5 tys. jest zameldowanych w rejestrze gminnym oraz parę razy tyle niezameldowanych. To kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt tysięcy rodaków w niespełna półmilionowym mieście. Są, mieszkają, a oficjalnie jakby ich nie było…
A jakie są tego konsekwencje? Dlaczego Cię to martwi?
Osoby niezameldowane nie nabywają prawa do większości zabezpieczeń socjalnych. Dobrze jest, gdy wiodą życie bezproblemowe, jednak doświadczenie uczy, że czasami z dnia na dzień sytuacja może się zmienić. Popadają wtedy w tarapaty, bo nie mają gdzie zgłosić się po pomoc i wsparcie np. finansowe.
Z jakimi konkretnie problemami borykają się polscy migranci zarobkowi w Hadze?
Od paru lat, prawie codziennie, pracuję i pomagam Polakom w Hadze, słyszę ich historie, które mi opowiadają. To nie są pozytywne opowieści. Wykorzystywanie przez pracodawców, nieotrzymywanie zapłaty za prace, oszustwa wynajmujących właścicieli mieszkań, zasmucające opowieści naszych dzieci i młodzieży o sytuacjach w szkołach czy o nierównym traktowaniu. Przykładem mogą być problemy uczniów ze znalezieniem miejsca stażu, który w wielu przypadkach jest niezbędny do ukończenia szkoły średniej.
A co bym chciała zmienić? Chciałabym widzieć zadowolonych ludzi,którzy wiedzą, że są szanowani i opłacani zgodnie ze standardami holenderskimi, którzy czują się bezpiecznie w swoich domach, których dzieci bez lęku chodzą do szkoły i młodzież chętnie kontynuuje naukę otrzymując dyplom.
Co jest przyczyną tego stanu rzeczy? Z czego wynika nierówne traktowanie Polaków czy lęk dzieci w szkole?
Wynika to z faktu, iż część pracodawców wykorzystuje istniejące luki w prawie pracy, a pracownicy nie znają kodeksu pracy oraz układu zbiorowego obowiązującego w sektorze, w którym pracują. Również niektórym naszym dzieciom trudno jest się odnaleźć w wielokulturowych szkołach, komunikacja rodziców z nauczycielami nie jest łatwa, szczególnie w pierwszym okresie.
Zjawisko to nie dotyczy tylko Hagi, a całej Holandii. Od trzech lat jestem zapraszana przez organizację LOWAN (de Landelijke OnderwijsWerkgroep voor Asielzoekers en Nieuwkomers) do prowadzenia warsztatów tematycznych dotyczących polskiej młodzieży w holenderskich szkołach. W tym roku, po raz pierwszy,odbędzie się konferencja z udziałem szkół podstawowych. Szkoły zgłosiły zainteresowanie tematem polskich dzieci i młodzieży i również w tym roku poprowadzę warsztaty na ten temat.
Plakat wyborczy Magdy Spaans
Co Cię skłoniło do działania w partii politycznej w Holandii?
Trzy lata temu mój dobry kolega, jeden z haskich radnych z ramienia innej partii, zapytał mnie, czemu jeszcze nie działam aktywnie w polityce lokalnej, zważywszy na moją wiedzę, doświadczenie i wewnętrzną potrzebę zmiany sytuacji moich rodaków w Hadze. Zaskoczył mnie kompletnie tym pytaniem. Później często rozmawialiśmy o sytuacji mniejszości etnicznych w Hadze, opowiadałam mu o konkretnych problemach Polaków w Hadze.
Kolega ten opowiadał mi o pracy radnego, zabierał mnie na różne spotkania. Poznałam mnóstwo interesujących ludzi. I tak to wcześniej pozostawione bez odpowiedzi pytanie zaczęło kiełkować, dojrzewać. Uwierzyłam we własne siły oraz to, że mogę coś znaczyć dla innych, mogę coś zmienić.
Dlaczego wybrałaś tę partię?
Apel Chrześcijańsko Demokratyczny (CDA) to partia środka: jest otwarta na wszystkich, w tym obcokrajowców. Nie bez znaczenia są dla mnie, katoliczki, wartości chrześcijańskie oraz demokratyczne, którym kultywuje CDA. W moim domu rodzinnym również ważne były wiara oraz demokracja, o które walczyli moi dziadkowie i rodzice. Wybór partii CDA był dla mnie wiec naturalny, a członkostwo zafundowałam sobie jako prezent urodzinowy, ponad rok temu.
Startujesz w wyborach do rady gminy Hagi. Sama się zgłosiłaś?
Zostałam poproszona, by kandydować przez lidera CDA w Hadze Karstena Kleina, który pełni funkcję członka zarządu gminy ds. młodzieży, opieki społecznej i sportu. To on prowadzi kampanię CDA w tegorocznych wyborach w Hadze. Po wielu rozmowach i nieprzespanych nocach podjęłam to wyzwanie.
Jak Holendrzy wyborcy w Hadze reagują na Ciebie jako Polkę i kandydatkę na radną?
Bardzo pozytywnie. Część nawet deklaruje chęć oddania swojego głosu na mnie w nadchodzących wyborach. Spotkani Holendrzy twierdzą, że to duża szansa dla Polaków w Hadze, aby ugruntować naszą pozycję w tym mieście.
Masz sztab ludzi? Czy sama ponosisz koszty kampanii?
Mam liczne grono przyjaciół oraz znajomych, którzy zaangażowali się w moją, naszą kampanię. Organizują spotkania i imprezy, prowadzą stronę na Facebooku, rozwieszają plakaty, doradzają. To jest niesamowite ! Już teraz chce im ogromnie podziękować za wspaniałą pracę i wsparcie. Co do pytania o koszty kampanii, nie mam sponsora, koszty ponoszę sama.
Czy Twoim hasłem wyborczym na ulotce: „Zawalcz o siebie, głosuj na Magdę!”, zabiegasz wyłącznie o głosy Polaków?
Nie, nie zabiegam wyłącznie o głosy Polaków, bo zostając radnym gminy jest się przedstawicielem wszystkich jej mieszkańców. Miejsc w radzie gminy jest 45, a startujących kandydatów jest łącznie 424 osób.
W Hadze mniejszości etniczne jak Marokańczycy, Turcy, Hindusi prowadzą kampanię na rzecz swoich polityków, by pozyskać drogocenne głosy i mieć ‘swojego’ polityka w gminie. Ich kandydaci są na listach wyborczych większości partii politycznych.
Polacy w Hadze mają w tych wyborach po raz pierwszy trzech polskich kandydatów na radnych – trzy Polki startujące z listy CDA (nr 5, nr 10 i nr 42 – przyp red.).
Czy widzisz ze spotkań z wyborcami Polakami ich zainteresowanie tutejszą polityką? Czy są świadomi tego, że głosując na Polkę mogą mieć wpływ na polepszenie swojej sytuacji?
Część Polaków jest zdecydowanie zainteresowana, część mniej, inni nie interesują się polityką lokalna czy krajową. Spotykam się z opiniami, że i tak się dla nas nic nie zmienia i nie zmieni. Odpowiadam wtedy, że rzeczywiście, jeśli nie wykorzystamy nadarzającej się teraz szansy, to wtedy na pewno nic się nie zmieni, a kolejne wybory do rady gminy odbędą się znów za cztery lata.
Wierzę w stare polskie powiedzenie, że jak Polak chce, to potrafi. Zmobilizujmy się 19 marca, idźmy, zagłosujmy i pokażmy, że zależy nam na tym, aby nas w końcu zauważono jako partnera do rozmowy i negocjacji. Przestańmy narzekać, zacznijmy działać.
Co byś chciała zdziałać jako radna ?
Przeciętny mieszkaniec naszego miasta nie ma pojęcia o codziennych problemach nowo przybyłych migrantów zarobkowych z Polski. Swoją wiedzę czerpie z mediów. Sądzi, na przykład, że Polacy nie meldują się w rejestrze gminnym, bo tak im „wygodniej” , bo unikają płacenia podatków gminnych. Niestety dla większości jest to nieosiągalny luksus, ponieważ właściciele mieszkań nie chcą wydać zgody na meldunek. Czynsze w Hadze są wysokie, właściciele żądają paromiesięcznych kaucji a na mieszkania spółdzielcze oczekuje się latami. Przykłady można mnożyć.
Jako radna chciałabym, żeby inni usłyszeli historie Polaków w Hadze. Chcę wszystkich zmobilizować do działania, do zmiany zapisów i kto wie, może i prawa, aby ukrócić nadużycia. Znam tzw. ‘socjalną mapę’ naszego miasta. Wiem, do których instancji należy się zwrócić w celu uzyskania właściwej informacji i pomocy.
Ja wiem, jak dążyć do celu i będę do niego dążyła wytrwale. Miejsce w radzie gminy niesamowicie ułatwiłoby mi realizację mojego celu, jakim jest polepszenie warunków życia i pracy rodaków w Hadze.
Apeluję do wszystkich, dla których nasza pozycja w Holandii nie jest obojętna: zagłosuj 19 marca na listę numer 6, miejsce 10. Ja w Was wierze, uwierzcie i Wy w moje siły.
Życzymy powodzenia 19 marca!
Rozmawiała: Małgorzata Bos-Karczewska – redaktor naczelna portalu Polonia.NL
UWAGA! Przedruk artykułu (czy fragmentów) czy udostępnienie jego treści w mediach elektronicznych tylko za zgodą redakcji Polonia.nl, © Polonia.nl
Czytaj:
Nasze wywiadyz Polakami i osobami polskiego pochodzenia na listach wyborczych do rad gmin w Holandi w 2014 :
- Beata Stappers Karpińska (D66): „Czuję się odpowiedzialna za przyszłość mojej gminy” / (‘Ik voel me verantwoordelijk voor de toekomst van mijn gemeente’)
- Frans Szablewski (PvdA) “Ik ben voor een samenleving die opkomt voor elkaar”
- Justyna Wachnicka (CDA): “Holandia równych szans”
- Agnieszka van Ruijven-Rojek: „Partycypacja obywatelska jest bezcennym demokratycznym przywilejem”
Opublikowane na portalu Polonia.NL 11.03.2014 © Polonia.nl
– Wydawca portalu: STEP – Stowarzyszenie Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas
Odwiedź nas w sieci:
Facebook – bądź na bieżąco, komentuj nasze wpisy
Twitter – śledź nas na Twitterze
Lubisz nas? Kliknij ikonę Facebook w prawym górnym rogu strony
Odwiedź nas w sieci:
Facebook – bądź na bieżąco, komentuj nasze wpisy
Twitter – śledź nas na Twitterze
Lubisz nas? Kliknij ikonę Facebook w prawym górnym rogu strony
