Elżbieta Wicha-Wauben, zamieszkała od 1987 roku w
Holandii, otrzymała I nagrodę w VIII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim
o „Lampę Ignacego Łukasiewicza”, będącej częścią Spotkań Polonijnych w
Krośnie (25-30 IX 2007).

Nagrodę tę Elżbieta Wicha-Wauben otrzymała za trzy
wiersze z serii „Obrazy”, inspirowanych siedemnastowiecznym malarstwem
holenderskim: „Diogenes szuka człowieka, Het Mauritshuis w Hadze ” (czytaj poniżej),
„Martwa natura pomniejszego mistrza. Muzeum Fryzyjskie w Leeuwarden” i
” Pudełko perspektywiczne, Museum Bredius w Hadze”. Trzynaście wierszy
z tej serii opublikowanych jest w numerze 3/2007 czasopisma „Akcent”.

Na tegoroczne Spotkania zaproszeni zostali poeci polonijni:
Bożena Pawłowska-Kilanowski z Kanady, Adam Lizakowski ze Stanów
Zjednoczonych, Elżbieta Adamska-Mohos z Węgier, Irena Duchowska z
Litwy, Wojciech Piotrowicz z Litwy, Zofia Bożena Sokołowska z Ukrainy
oraz Elżbieta Wicha-Wauben z Holandii. Specjalnymi gośćmi byli: prezes ZG ZLP Marek Wawrzkiewicz oraz Waldemar Smaszcz – historyk literatury, krytyk literacki i tłumacz. Organizatorami Spotkań są: Rzeszowski Oddział Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Krośnieński Dom Kultury oraz władze miasta Krosno.

Celem Spotkań jest konfrontacja i wymiana
doświadczeń poetów z różnych krajów, piszących w języku ojczystym,
nawiązanie kontaktów ze środowiskami polonijnymi na całym świecie oraz
spotkania z poetami i artystami polskimi, na tle których staje się
możliwa relatywizacja własnych doświadczeń.

Wystawa
W Galerii Fotografii Grudysz Image Center w Krośnie trwa wystawa fotografii Elżbiety Wichy-Wauben.
Fotografie,
pokazane na tej wystawie, zrobione zostały w Holandii: na polderze
Flevoland (ilustrują tomik jej wierszy: „Schijnbare werkelijkheid.
Polderminiaturen”) oraz w Amsterdamie, jak również w Polsce: w Lublinie
i w Warszawie. Wystawa czynna jest do końca października 2007.

I nagroda – wiersz Elżbiety Wichy-Wauben

Caesar van Everdingen: „Diogenes szuka człowieka”, 1652
Haga, Muzeum Het Mauritshuis

cienie na kocich łbach
oddanych wiernie aż do surrealizmu
są krótkie więc słońce jest wysoko
lecz żadna twarz nie jest skrzywiona
brwi nie są ściągnięte
nikt nie podnosi ręki do czoła
by chronić oczy przed blaskiem południa
tak, starannie spreparowany pozór

Diogenes
omijany wzrokiem
jak dzisiaj
bezdomny lub narkoman
nie znajdzie człowieka
ponieważ patrzy tylko w głąb siebie

nic się nie dzieje
spojrzenia się nie krzyżują
każdy jest odrębnym światem
każdy zapatrzony we własne szaleństwo

oprócz młodego, jasnowłosego mężczyzny na pierwszym planie
którego wzrok spotyka wzrok widza
przyłapując go na gorącym uczynku samotności

E. Wicha-Wauben

od portalu Polonia.NL: Nasze gratulacje dla laureatki!