Trwające od wielu tygodni upały sprawiają, że teraz, podczas wakacji, wielu z nas szuka kąpieliska, w którym można się schłodzić i popływać. Zanim jednak wejdziecie do wody sprawdźcie, czy jej jakość jest bezpieczna dla zdrowia.

Z powodu wszechobecnej w Holandii suszy lustro wód mocno opadło, a tym samym pogorszyły się ich parametry. Sytuacja zmienia się bardzo szybko, przed nami jeszcze tydzień takich wysokich temperatur, które zresztą mogą powrócić w drugiej połowie sierpnia. Zwracajcie uwagę, do jakiego jeziora, rzeki, kąpieliska czy stawu wchodzicie!

Polecamy artykuły z kategorii Zdrowie

Zielone algi, śnięte ryby

W lokalnych wiadomościach w poszczególnych prowincjach jest coraz więcej doniesień o niepokojącym stanie akwenów, w których do niedawno jeszcze można było popływać.

Rijkswaterstaat ostrzega, że w znacznej części zbiorników wodnych pojawiły się śnięte ryby, niebiesko-zielone algi – niektóre są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt – toksyczne bakterie bytujące w wodzie. Odnotowano także przypadki zatrucia laseczką jadu kiełbasianego (tzw. botulizm), do którego dochodzi drogą pokarmową (np. poprzez połknięcie skażonej wody).

Utrzymujące się od dłuższego czasu bardzo wysokie temperatury powietrza sprawiają, że akweny wodne są wyjątkowo nagrzane, a to z kolei powoduje dalsze pogarszanie się jakości wody.

Zanim wybierzecie się gdzieś nad wodę, zajrzyjcie na tę stronę Dowiecie się z niej, czy kąpiel w wybranym akwenie jest bezpieczna dla zdrowia i jaka jest jakość zgromadzonej tam wody.

Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule Jak w Holandii szukać bezpiecznych kąpielisk?

Ostrzeżenia kodem żółtym

Długotrwała susza jest przyczyną poważnego obniżenia się lustra wody w rzekach, na jeziorach, stawach i w kanałach (o ile te ostatnie w ogóle jeszcze mają wodę).

Dla przykładu, ze względu na niski stan wody wydano ostrzeżenie kodem żółtym dla rzeki Ren i Ijssel. Mocno obniżyło się także lustro wody na rzece Mozie (po niderlandzku: Maas). W związku z tym faktem ograniczona została żegluga na tych rzekach.

PolecamyGmina Baarle, czyli jak się śpi w transgranicznym łóżku

Jak dotąd, Rijkswaterstaat nie wprowadził ograniczeń w korzystaniu z wody pitnej, ale apeluje o rozwagę, gdy odkręcamy kran. Mamy nadzieję, że nie będzie w Holandii takiej sytuacji, jaka pojawiła się już w Wielkiej Brytanii – w niektórych regionach tego kraju wprowadzono bezwzględny zakaz mycia samochodów, podlewania ogródków (kara – 1.000 funtów), a prysznic należało ograniczyć do max. 4 minut.

Prognozy na koniec tygodnia przewidują znaczny spadek temperatury w całej Holandii i wreszcie deszcze. Oby to się sprawdziło.

Fot.