Białaczka dotyka w Holandii około 135 dzieci rocznie. Jeden przypadek na dwa lata ma prawdopodobnie związek z działaniem pola elektromagnetycznego wokół naziemnych linii elektrycznych, ostrzega holenderska Rada ds. Zdrowia w najnowszym raporcie. Uważajcie, gdzie mieszkacie lub kupujecie dom!

Najnowszy raport holenderskiej Rady ds. Zdrowia (Gezondheidsraad) stwierdza, że istnieje związek pomiędzy mieszkaniem w pobliżu linii wysokiego napięcia a zachorowalnością na białaczkę dziecięcą. Czy przyczyną tego są pola elektromagnetyczne, wciąż nie jest jednak jednoznacznie ustalone.

Polecamy artykuły z kategorii Dziecko

Według ustaleń raportu, jest wysoce prawdopodobne, że ryzyko, iż dzieci żyjące w bliskim sąsiedztwie linii energetycznych zachorują na białaczkę jest 2,5-krotnie wyższe w porównaniu do dzieci, które nie są narażone na działanie pola elektromagnetycznego.

Silne przesłanki

– Nie może tu być mowy o przypadku. Białaczka dotyka w Holandii około 135 dzieci rocznie. Jeden przypadek na dwa lata ma prawdopodobnie związek z działaniem pola wokół naziemnych linii elektrycznych – mówi dla telewizji publicznej NOS Eert Schoten, rzecznik Rady ds. Zdrowia.

Inne rodzaje raka

W raporcie analizowano odległość domu od trakcji wysokiego napięcia i natężenie pola elektromagnetycznego także pod kątem dwóch innych schorzeń – dziecięcych guzów mózgu i chłoniaków.

W przypadku nowotworów mózgu stwierdzono podwyższone ryzyko (1,5 raza), w przypadku chłoniaków – Rada nie dopatruje się takiej zależności.

Polecamy artykuły z kategorii Zdrowie

Rozszerzyć politykę odległościową

Obecnie rząd holenderski, w ramach tzw. polityki odległościowej, zaleca budowanie domów jak najdalej od linii wysokiego napięcia. Jeśli natomiast w pobliżu istniejącego już domu zostanie poprowadzona taka trakcja, to państwo może wykupić tę nieruchomość, a jej właściciel otrzyma rekompensatę pozwalająca na osiedlenie się w innym miejscu.

Rada ds. Zdrowia zaleca, ażeby rząd rozszerzył politykę odległościową, obejmując nią także inne źródła pól magnetycznych, jak stacje transformatorowe i kable biegnące pod ziemią.

Polecamy: Szpitale w Holandii – sprawdź zanim zachorujesz

Promieniowanie elektromagnetyczne jest bowiem w stanie przenikać przez glebę, nie zatrzymują go także materiały budowlane. Domy mieszkalne budować trzeba jak najdalej również od tych kabli i urządzeń.

Co robić?

Kierujcie się sentencją „przezorny zawsze ubezpieczony”. Kupując dom lub mieszkanie, zwracajcie zatem baczną uwagę na otoczenie.

Sprawdźcie, czy w bliskim sąsiedztwie wybranej nieruchomości nie przebiega linia wysokiego napięcia, kable podziemne, nie ma stacji transformatorowych. Te elementy krajowej sieci elektrycznej nie są obojętne dla zdrowia waszego i waszych dzieci. Im od nich dalej, tym lepiej.

Podsumowanie raportu (w j. niderlandzkim i angielskim) pod tym linkiem

Fot. Pixabay