W prasie holenderskiej szum: ofiarą jest Holender niesłusznie skazany w bardzo głośnej sprawie tzw. mordu w Putten z lat 90.

 
 
 


autor: M. Bos-Karczewska

W miniony piątek 9 maja br. dwoje Polaków, 24-letni mężczyzna i 19-letnia kobieta zamieszkali w Noordwijkerhout, zostało zaaresztowanych w Putten, zarzuca im się próbę zabójstwa.

Gazeta „De Telegraaf” podaje najwięcej szczegółów, opisujemy je w dużym skrócie.

Dwoje Polaków dokonało wpierw prawdopodobnie podpalenia budynku na campingu przy Poolseweg w Putten. Potem prawdopodobnie próbowali włamać się do mieszkania przy ulicy Veenhuizerveldweg– pisze de Telegraaf. Po czym w okolicy zatrzymywali w agresywny sposób automobilistów. Jeden z samochodów, który nie chciał się zatrzymać, został porysowany.

Jeden z automobilistów, Wilco Viets zatrzymał się. Polacy prosili, by ich pilnie podwieźć na posterunek policji – pisze De Telegraaf, cytując znanego holenderskiego dziennikarza śledczego, który upublicznił na Twitterze nazwisko ofiary.

W aucie doszło do kłótni, Polak zaczął machać nożem i zadawać kierowcy ciosy. Przed budynkiem policji Holender próbował uciekać, lecz Polak na oczach 15-letniej córki Holendra wciąż atakowal nożem. Razem było to 10 ciosów. Polacy uciekli, zostawiając krwawiącego Holendra na bruku. Obecnie ofiara napaści leży w szpitalu w Utrechcie, jest w ciężkim stanie.

Policja holenderska szybko odnalazła w Putten parę uciekających Polaków, wtedy Polak przyłożył nóż do gardła swojej 19-letniej partnerce. Dopiero po oddaniu strzału ostrzegawczego, para oddała się w ręce policji.

Polacy są także podejrzani o dokonanie podpalenia w Putten, pisze portal NOS holenderskiej telewizji publicznej.

 

Pikanteria – ofiara sprawy „mordu w Putten”
O samym zajściu poinformował w piątek na Twiterze znany holenderski dziennikarz śledczy Peter R. de Vries. Media holenderskie poświęcają dużo uwagi temu zdarzeniu.

Bo ofiarą napaści jest Holender Wilco Viets jeden z dwóch osób niesłusznie w 1995 r. skazanych na 10 lat więzienia w sprawie tzw. mordu w Putten. Brutalne morderstwo w Putten stewardesy Christel Ambrosius było bardzo głośną w latach 90. sprawą w Holandii.

W 2002 r. po odsiedzeniu 2/3 wyroku obu skazanych wypuszczono na wolność, bo okazało się, że obaj są niewinni. W 2008 r. sąd skazał innego Holendra Ronalda P. na 18 lat więzienia za mord w Putten. Dowodem był test genetyczny DNA.

Był to jeden z największych blamaży w historii holenderskiego sądownictwa, tak pisała to tym fakcie prasa holenderska.

Dziennikarz Peter R. De Vries zawsze obstawał przy tym, że Wilco Viets nie ma z tym mordem nic wspólnego oraz że on i drugi skazany są niewinni.

Dziennikarz ten odegrał ważną rolę w uniewinnieniu obu skazanych. Dlatego teraz poinformował na Twiterze o tym tragicznym zdarzeniu, które spotkało Vietsa. Ponadto dodał, że wczorajsza napaść nie ma też związku z mordem w Putten z lat 90.

Policja holenderska odmawia na tym etapie podania tożsamości ofiary.

autor: M. Bos-Karczewska, red. naczelna Polonia.nl

Profesjonalni dziennikarze piszą dla Was. Jakość i rzetelność są dla nas najważniejsze.

Dla Ciebie też? Dołącz do nas.

⇒ Odwiedź nas na Facebooku i polub nas , będziesz na bieżąco!

Opublikowane na portalu Polonia.NL 10.06.2017 © Polonia.nl
– Wydawca portalu: STEP – Fundacja Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas
Znajdziesz nas na Twitterze.