Strona internetowa zachęcająca do składania donosów na pracowników z Europy Wschodniej, założona w Holandii przez populistyczną Partię Wolności (PVV) pod wodzą Geerta Wildersa, wywołała falę oburzenia w Europie. Zdaniem większości holenderskich komentatorów, nawet jeśli inicjatywa PVV nie łamie prawa, to jest odrażająca i haniebna.

Polacy i obywatele innych krajów przyjętych do Unii w 2004 i 2007 r. oskarżani są o hałaśliwe zachowanie, nadużywanie alkoholu, odbieranie Holendrom pracy i korzystanie z hojnego systemu opieki społecznej, a w przypadku przybyszów z dawnej Jugosławii o zorganizowaną działalność przestępczą i sutenerstwo.

„Wszyscy wiedzą, że zaprzeczanie, iż takie zjawiska istnieją, przynosi skutek odwrotny do zamierzonego. Należy zatem znaleźć właściwe rozwiązanie”, pisze De Volkskrant i podkreślają, że receptą z pewnością nie jest „pełna pogardy i karygodna postawa PVV”.

Z ostatnich sondaży (badanie Motivaction) wynika, że większość Holendrów ma negatywną opinię o rozrabiających „polaczkach”. Kłopot w tym, że jak odnotowuje w De Volkskrant Małgorzata Bos-Karczewska – redaktor naczelna strony internetowej Polonia.nl, coraz częściej ocena ta rozciąga się na wszystkich polskich obywateli, którzy nie są wpuszczani do dyskotek lub spotykają się z odmową, gdy chcą wynająć mieszkanie.

Opublikowane w portalu Polonia.NL 17.02.2012
– Wydawca portalu: STEP – Stowarzyszenie Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas

Odwiedź nas w sieci:

Facebookbądź na bieżąco, komentuj nasze wpisy
Twitterśledź nas na Twitterze
Lubisz nas? Kliknij ikonę Facebook w prawym górnym rogu strony