W nocy z 5 na 6 kwietnia 2009 odeszła do Boga Magdalena Falicka z d. Stefanowicz.

Magda przebywała kilka tygodni w Holandii, gdzie w szpitalu usuwała dwie małe narośle podskórne, na nodze i na ramieniu. Po usunięciu i zbadaniu pierwszej z nich, 24 marca, dowiedziała się, że jest to czerniak złośliwy. Dostała serię pięciu naświetlań i oczekiwała na biopsję gruczołu pod pachą, która miała potwierdzić brak przerzutów. Biopsja była planowana na 8 kwietnia.

Przed Niedzielą Palmową przyjęła sakrament pokuty i spakowała wszystkie rzeczy na planowany na Wielki Piątek powrót do Polski na Wielkanoc. W niedzielę była na Mszy św. ze zrobioną z ogrodowych gałązek palmą. Po południu przyjęła sześcioro przyjaciół na obiedzie. Spotkanie przeciągnęło się do późnych godzin wieczornych. Po spotkaniu zmyła i pochowała do szafek wszystkie naczynia, zrobiła pranie i położyła się spać. To był początek Jej snu wiecznego.

Dzięki Bogu, w momencie otrzymania wiadomości o Jej odejściu byliśmy w Świdniku razem. Patrząc na to, co i jak się wydarzyło, wiemy, że Magda jest w Niebie.

Pogrzeb prochów odbył się na Cmentarzu Pilczyckim we Wrocławiu (ul. Gosławicka), 17 kwietnia 2009, po Mszy św. o godz. 11.00 w kościele p.w. Macierzyństwa NMP, przy ul. Pilczyckiej 139.
Osoby uczestniczące w pogrzebie zebrały 2677 zł na wsparcie charytatywnego dzieła opieki nad chorymi na raka.

Wszystkich czujących bliską więź z Magdą prosimy o modlitwę.

Prosimy o przekazanie powyższej informacji bliskim, których nie zdołaliśmy powiadomić. Rodzina prosi o nie kontaktowanie się.

Mąż – Paweł Falicki
Dzieci – Bonawentura i Hanna

Linki:

  • Paweł Falicki – jest jednym z założycieli Stowarzyszenia STEP w Holandii

Opublikowane w portalu Polonia.NL 21.04.2009