Gdzie spędzić dobrze czas latem w Holandii ?  Texel to raj dla wielbicieli nieujarzmionej przyrody i wędrówek po błocie

 

 

Lato w pełni. Scheveningen, Katwijk czy Zandvoort kuszą szerokimi plażami, ale odstraszają tłumami. Warto poświęcić dzień na dłuższą wycieczkę, żeby odpocząć na Wyspach Zachodniofryzyjskich. Najłatwiej dostać się na największą z nich, Texel. Co godzinę z portu w Den Helder wyrusza prom, który w ciągu 30 minut zawiezie nas w to piękne miejsce.

Już na Texel (wymawiamy Tessel), przez płaskie pastwiska pełne owiec szybko dotrzemy do największej atrakcji wyspy – białych plaż na wybrzeżu Morza Północnego. Przepiękne, szerokie, piaszczyste plaże i obrośnięte niską roślinnością wydmy są częściowo chronione, znajdują się na terenie parku narodowego.

Wielbicielom plażowania nie zabraknie miejsca na piasku, bardziej aktywni mogą przemierzać kilometry plaży pieszo.

W czasie odpływu można dość daleko brodzić w płyciutkiej wodzie, w której znajdziemy masę skarbów: muszle, kraby, intensywnie fioletowe, ogromne meduzy i klastry jaj kałamarnic o wyjątkowej strukturze. Przy odrobinie szczęścia można też spotkać foki.

Na wschodnim cyplu, za wioską Cocksdorp, stoi latarnia morska. Jest to wyjątkowo urokliwe miejsce. Od strony Morza Wattowego piaszczyste łachy ciągną się dość daleko. W czasie odpływu można urządzać dalekie wycieczki piesze po błocie.

Promem na Texel

Podróż promem na Texel trwa ok. 30 minut, a ruszamy z Den Helder.

Przejazd kosztuje ok. 2,5 euro na osobę, w obie strony. Jeśli ktoś planuje zabrać samochód, cena biletu (w obie strony) wzrasta do 25 euro (37 euro w weekend).

Częściej wybieraną opcją jest pozostawienie samochodu w Den Helder i wypożyczenie roweru – można to zrobić już przy promie bądź na wyspie. W każdej miejscowości Texel jest wypożyczalnia, a łączna długość ścieżek rowerowych to aż 140 km.

www przewoźnika

Na Texel znajduje się również wielkie siedlisko ptaków. W okresach wędrówek ich mnogość można podziwiać na malowniczych mokradłach od strony Morza Wattowego. W środku lata napotkamy jedynie mewy i rybitwy. Za to trawiaste wydmy są królestwem królików. Trafiają się i bażanty, które statecznie spacerują sobie między trawami.

De Koog, największa miejscowość na wyspie jest typową turystyczną wioską, ruchliwą i gwarną zwlaszcza latem. Pełną pensjonatów, kramów, sklepików i restauracji. Chociaż całkiem ładna, dawno utraciła swój oryginalny rybacki charakter. Jest dobrą bazą noclegową ze względu na świetną infrastrukturę i centralne położenie ułatwiające dotarcie do każdego miejsca na wyspie na rowerze. W licznych barach i restauracjach można posilić się smaczną rybą.

Miejscowość Den Hoorn

A w drodze powrotnej warto zwiedzić jeszcze położoną na południowo-zachodnim krańcu wyspy w pobliżu przystani promowej, wieś Den Hoorn, która zachowała dawny klimat Texel ze starymi domami i XVII-wiecznym kościółkiem. Zaglądają tu jedynie nieliczni turyści. Bądź jednym z nich!

Texel to doskonały wybór dla wielbicieli nieujarzmionej przyrody. Wspaniałe plaże, szumiące wydmy, wiatr przeganiający chmury po niebie – czego więcej trzeba dla pełnego relaksu? A jeśli chcesz zawędrować jeszcze dalej od cywilizacji, następnym razem wybierz się na pozostałe wyspy tego archipelagu tj. Terschelling, Ameland, Vlieland czy Schiermonnikoog.

Autor tekstu i zdjęć: Małgorzata Doszczak

Małgorzata prowadzi bloga „Allochtonka –  życie ekspatki w Holandii”

 

Profesjonalni dziennikarze piszą dla Was. Jakość i rzetelność są dla nas najważniejsze.

⇒ Odwiedź nas na Facebooku i polub nas ♥, będziesz na bieżąco!

Opublikowane na portalu Polonia.NL 20.07.2017 © Polonia.nl
– Wydawca portalu: STEP – Fundacja Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas
Znajdziesz nas na Twitterze.