Zdj. torstensimon z Pixabay

Według sondażu z grudnia 2020 r., 47 proc. Polaków bardziej obawia się skutków ubocznych szczepionki przeciwko koronawirusowi niż samego zarażenia. Jesteśmy drugim, po Rosjanach, tak podejrzliwym narodem wobec szczepień przeciwko COVID-19. Rodacy w Wielkiej Brytanii nie chcą się szczepić. A co z Polakami w Holandii?

W naszej serii artykułów o szczepieniach przeciwko chorobie COVID-19 w Holandii dotychczas ukazały się:

Holandia: Top 9 teorii spiskowych dotyczących koronawirusa. Czy Polacy chcą się szczepić? Holendrzy w 85 proc. tak
Koronawirus: Czy Polacy mieszkający w Holandii będą szczepieni? Co z osobami niezameldowanymi?
POLSKA: Od 30 marca nowe zasady kwarantanny dla przyjeżdżających do Polski. Szczepionka zwalnia z kwarantanny

Piszemy o sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii. Dlaczego?

„Jeśli okaże się, że duża część Polaków w GB się nie zaszczepiła, to grozi podejrzeniami, że są oni potencjalnymi nosicielami koronawirusa. Mogłoby to doprowadzić do wzrostu antypolskich nastrojów, szczególnie w prasie popularnej” – powiedział na łamach „The Spectator” Wiktor Moszczyński, działacz organizacji Federation of Poles in Great Britain.

Polska ambasada w Londynie, dostrzegając powagę sytuacji, wraz z instytucjami brytyjskimi przygotowuje wielką akcję informacyjną i edukacyjną skierowaną do Polaków w Wielkiej Brytanii, której celem jest przekonanie ich do szczepień przeciwko COVID-19.

„Bańka” narodowa i dezinformacje

Ogromna grupa Polaków na Wyspach, pisze „The Spectator”, żyje w swoistej narodowej „bańce”. Słabo znają angielski, stąd kontakty utrzymują tylko z rodakami i rodziną w Polsce, a wiedzę o świecie czerpią z polskojęzycznych mediów i mediów społecznościowych.

To odizolowanie od brytyjskiego społeczeństwa pogłębia i tak już głęboką nieufność Polaków do rządu, mediów, służby zdrowia, firm farmaceutycznych, ekspertów i wszelkich innych naukowych autorytetów.

A czerpanie wiedzy np. z Facebooka, gdzie aż roi się od fake newsów na temat koronawirusa i szczepionek, problem dodatkowo komplikuje.

Nieufność w polskim DNA

Brytyjski tygodnik opisuje liczne akcje „informacyjne”, w których Polacy w Wielkiej Brytanii przekonują jedni drugich, że nie należy się szczepić. Argumentami dzielą się też w wielu grupach, np. na Facebooku.

Odporność na wiedzę, pisze tygodnik, cechuje nie tylko Polaków w Wielkiej Brytanii, którzy są słabo wykształceni i nie znają języka. To zjawisko występuje też wśród części osób dobrze wykształconych.

Co zaskakuje Brytyjczyków? Fakt, że takie grupy tworzy również część polskich lekarzy na Wyspach. Ci medycy przekonują, że szczepić przeciwko COVID-19 się nie należy, a nawet nie wolno, bo to niebezpieczne.

Przytoczymy za „The Spectator” tylko jeden fakt: kilka lat temu przeprowadzono ankietę wśród 900 polskich lekarzy praktykujących w Polsce. Tylko 5 proc. (!) z nich stwierdziło, że zaszczepiłoby się przeciwko grypie. Większość natomiast nie poleciłaby tego swoim pacjentom.

„Szczepionka – samo zło”

Jakich argumentów używają antyszczepionkowcy w przypadku koronawirusa? Znakomita większość z nich to teorie spiskowe, podobnie jak w przypadku samej pandemii, którą nazywają „plandemią” (gdyż została wymyślona przez elity i koncerny farmaceutyczne, powiadają).

Antyszczepionkowcy mówią m.in., że:

  • szczepionki przeciwko koronawirusowi wytwarzane są z ludzkich abortowanych płodów;
  • powodują bezpłodność u kobiet;
  • mogą zmienić ludzki kod genetyczny;
  • zawierają chip, który zostaje wszczepiony w mózg i w ten sposób człowiek traci swoją wolność i kontrolę nad życiem;
  • powstały zbyt szybko i nie wiadomo, jakie będą, w perspektywie lat, ich długofalowe skutki dla ludzkiego zdrowia;
  • szczepionki przeciwko koronawirusowi to wielki eksperyment medyczny;
  • próby kliniczne szczepionek, z powodu pośpiechu, zostały przeprowadzone na zbyt małej grupie ludzi, w tym tych z tzw. grup ryzyka;
  • osoby zaszczepione przeciwko COVID-19 będą mniej odporne na inne choroby;
  • wiele osób już umarło po przyjęciu szczepionki.

Odróżnij fakty od fake newsów

Nie wiemy jeszcze, bo nikt nie prowadził takich badań, jak wygląda gotowość Polaków w Holandii do szczepienia się przeciwko koronawirusowi.

Jeśli jednak masz jakiekolwiek wątpliwości, to namawiamy cię do szukania wiedzy w rzetelnych źródłach, a nie np. w mediach społecznościowych, czy na YouTube.

Szczepionka przeciwko COVID-19 ochroni nie tylko ciebie przed ciężkim przebiegiem zarażenia koronawirusem. Szczepiąc się, chronisz także swoją rodzinę, przyjaciół, znajomych, kolegów z pracy. Wykazujesz solidarność w tym trudnym czasie.

Akcja szczepień i wzięcie w niej udziału jest bezpłatnym biletem do normalności, za którą tak wszyscy tęsknimy. Możemy szybciej ją odzyskać – zarówno jako osoby indywidualne, jak i całe społeczeństwo Holandii.

Od Redakcji

Drodzy Czytelnicy, jeśli mieszkacie w Holandii, to podzielcie się z nami uwagami w sprawie szczepień przeciw koronawirusowi w Niderlandach. Kontakt poprzez ten link z dopiskiem „szczepienia w NL”.