Walka z wyzyskiem w Prime Champ przypomina walkę Don Quichota z wiatrakami.  Firma ta ma w Internecie renomę 'obozu pracy’ oraz 'Prime Champ = Crime Champ?’. Sprawę będziemy monitorować.

W ubiegłym tygodniu holenderska inspekcja pracy wkroczyła do czterech pieczarkarni Prime Champ w okolicach Venlo w holenderskiej Limburgii. Zatrzymano trzy osoby na stanowiskach kierowniczych: dwie Polki i głównego księgowego, podjerzanych o wyzysk tam zatrudnionych Polek.

Akcja była szeroko zakrojona. Tego samego dnia w Opolu polscy funkcjonariusze przeprowadzili rewizję dwóch lokali, gdzie dwie podejrzane w sprawie Polki werbowałyPolki do pracy przy zbieraniu pieczarek. Podawano nieprawdziwe warunki pracy, jak twierdzi prokurator. Zastanawiające jest to, że główny dyrektor firmy Geert Verdellen pozostał poza celownikiem.

Długa historia
Firma Prime Champ – największy hodowca pieczarek w Holandii z siedzibą w Venlo, zatrudniający 800 osób, głównie Polaków  – znana jest wielu rodakom.

Firma Prime Champ powstała na początku grudnia 2006 r. z połączenia kilku upadłych wskutek bankructwa zakładów tj. Heveco BV w Meterik, John van Mil BV w Horst oraz zakładu na Haagweg w Horst. Właściciel Prime Champ, Geert Verdellen, wykupił wszystkie te lokacje na przełomie listopada i grudnia 2006 r. Zakład w Meteriku  zatrudniał około 100 Polaków (na 400 pracowników). Pozostałe zakłady były obsługiwane w całości przez tureckich pracowników z agencji pracy. Po przejęciu przez Prime Champ zostały obsadzone w całości przez ściągniętych naprędce z Polski zbieraczy.

Oto kilka faktów:

  • Nalot inspekcji pracy w 2007 r. nie wykazał płacenia stawek niezgodnych z przepisami i łamania prawa czasu pracy, proceder okreslany przez związki zawodowe FNV jako współczesne niewolnictwo.
  • Wyzysk i złe traktowanie Polek w Prime Champ portal Polonia.nl sygnalizował już w lutym 2008 r., aby ostrzec rodaków z opolskiego (czytaj tutaj). To nie pomogło!
  • Wizyta w czerwcu 2008 r. ministra ds. socjalnych Pieta Heina Donnera  w Meterik też nic nie pomogła (czytaj tutaj).
  • Na forach internetowych przez te lata nagromadziło się dużo niechwalebnych wpisów na temat pracy w tej firmie. (czytaj) Firma Prime Champ opisywana jest w Internecie m.in. jako 'obóz pracy’ oraz 'Prime Champ= Crime Champ ?’ (zobacz).

Drugi nalot
Drugi nalot w Prime Champ, tydzień temu, odbił się dużym echem w prasie holenderskiej – jest sezon ogórkowy. Ukazały się teksty o złym wizerunku branży hodowoców pieczarek postulujące zmiany w całej branży znanej z zatrudniania słabo opłacanych pracowników. Wychwalano determiancję ministra ds. socjalnych Henka Kampa w zwalczaniu wyzysku polskich pracowników przez nieuczciwych pracodawców.

Ciekawe, że holenderski konsument jest obojętny na wyzysk zbieraczy pieczarek – Polaków, a więcej uwagi przywiązuje do dobrobytu kur czy krów.

Radość niektórych rodaków z nalotu w Pirme Champ trwała krótko, w miniony piatek sąd zadecydował o zwolnieniu trójki z aresztu z powodu braku wystarczających dowodów dokonania przestępstwa fałszerstwa.

Walka z wyzyskiem w Prime Champ przypomina walkę Don Quichota z wiatrakami, sprawę będziemy monitorować.

autor: M. Bos-Karczewska, red. naczelna Polonia.nl

Opublikowane w portalu Polonia.NL 14.08.2012
– Wydawca portalu: STEP – Stowarzyszenie Ekspertów Polskich w Holandii. Czytaj o nas

Odwiedź nas w sieci:

Facebookbądź na bieżąco, komentuj nasze wpisy
Twitterśledź nas na Twitterze
Lubisz nas? Kliknij ikonę Facebook w prawym górnym rogu strony