Ubi bene, ibi patria
(Gdzie dobrze, tam ojczyzna – Cyceron)
„Ubi bene, ibi patria” jest to epitafium z nagrobka Romana Stolarza, oficera 1 Polskiej Dywizji Pancernej, który w swojej ostatniej woli zapragnął być pochowanym na Cmentarzu Ginneken w Bredzie – miasta wyzwalanego przez polskich żołnierzy w październiku 1944 r.
Podobnie wielu jego towarzyszy broni, na czele z samym generalem Maczkiem, zażyczyło sobie podobnego pochówku lub przynajmniej rozsypania prochów nad grobami żołnierskimi w Bredzie.
Dowiedziałem się o tym w trakcie moich wywiadów socjologicznych, które przeprowadzałem z potomkami polskich weteranów w Bredzie. Długo zastanawiałem się nad tym, dlaczego dla polskich weteranów w Holandii, cmentarze były tak ważne. W każdą rocznicę walk o Bredę otaczali i otaczają oni te miejsca szczególną czcią. Jak mi powiedzieli ich synowie m.in. członkowie Stowarzyszenia Pierwszej Polskiej Dywizji, nie byli oni wprowadzani we wszystkie tajniki ceremonii wojskowych. Teraz, po latach, aby podtrzymać tradycję muszą jeździć do Polski m.in. do jednostki pancernej w Żaganiu, aby uczyć się od Polskiego Wojska ceremoniału wojskowego.
Ziemia z polską krwią
Co to za „żołnierskie sprawy”? Ezoteryka? Jakie znaczenie dla polskiego żołnierza ma miejsce pochówku jego poległych w boju kolegów?
Zrozumiałem to dopiero czytając autobiograficzne „Opowieści” Ksawerego Pruszyńskiego – również żołnierza Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej, odpowiedź na moje pytania znalazłem na kartach opowiadania „Ziętarowe skarby”, w ostatnich słowach tytułowy bohater – konający wachmistrz Zientara, wyjaśnia, gdzie chce być pochowany:
„(…) Langannerie. Tam i pola nawet takie trochę jak pod Przysieką, i pół pułku tam jest, i mnie tam miejsce z nimi, swojakami, i nie francuska to już ziemia, ale że polską, naszą krwią zgnojona, więc pułkowa, polska.(…)”.
Mowa tu o Grainville-Langannerie, jedynym polskim wojskowym cmentarzu z okresu II wojny światowej we Francji w Normandii, w pobliżu Falaise – miejsca ciężkich walk żołnierzy gen. Maczka.
Również i w Holandii miejsc tych jest wiele, największe cmentarze są w Bredzie, Osterhout, Axel, Alphen oraz wiele, wiele, innych mniejszych nawet pojedynczych mogił – miejsc gdzie, ziemia zroszona jest krwią polskiego żołnierza, naszych miejsc, polskich.
Ojczyzna
Przytoczony przeze mnie w tytule łaciński cytat: „Ubi bene, ibi Patria” pierwotnie pochodzi z „Rozmów tuskulańskich” Cycerona, parafrazowany był on później przez Adama Mickiewicza w „Księgach Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego”, gdzie w księdze XII czytamy:
„Słyszycie, iż mówią Żydzi i Cyganie, i ludzie z duszą żydowską i cygańską: Tam Ojczyzna, gdzie dobrze. A Polak powiada narodom: Tam Ojczyzna, gdzie źle; bo gdzie tylko w Europie jest ucisk Wolności i walka o nię, tam jest walka o Ojczyznę, i za tę walkę bić się wszyscy powinni”.
Odchodzi pokolenie weteranów II wojny światowej, którzy tak jak niegdyś żołnierze Legionów Polskich we Włoszech śpiewając „z ziemi włoskiej do Polski…” – z obcej ziemi holenderskiej, przez walkę pod obcym sztandarem i o cudzą wolność mieli nadzieję „złączyć się z Narodem”.
Czas przejąć wartę – Zapalmy znicze
Po raz kolejny historia – polska historia zatoczyła swe koło – Polacy walczyli pod hasłem o „Wolność naszą i waszą” na wszystkich frontach Europy. Nie wszyscy mogli wrócić do Kraju, wielu jest Tu pochowanych m.in. na cmentarzu St. Barbara w Utrechcie.
Czas przejąć wartę. Zbliża się Święto Zmarłych. Naszym starodawnym polskim obyczajem, odwiedźmy groby, zapalmy światło poległym polskim żołnierzom, którzy walczyli o wolność Holendrów. Pamiętajmy o nich.
Tu w Holandii są miejsca, gdzie jest nasza Ojczyzna, Polska.
Janusz Lenartowicz
Socjolog,
doktorant w Instytucie Studiów Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim
Opublikowane w portalu Polonia.NL 30.10.2009