Rozmowa z Jackiem Czerniakiem, współorganizatorem koncertów AMJ w Holandii
„Anna Maria Jopek jest ambasadorem polskiej kultury”
Muzyka jest moją drugą pasją
Jacek Czerniak: Z muzyką miałem zawsze wiele wspólnego. To obok malarstwa moja, druga wielka pasja. Jestem artystą-plastykiem, mieszkam w Holandii już 15 lat. Ukończyłem wydział malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Utrechcie. Jestem także członkiem komisji wystawowej związku artystów plastyków w Hoorn „De Boterhal”. Prowadzę własną firmę zajmującą się projektowaniem wnętrz i scenografiami do teatrów, koncertów, muzeów, filmów, seriali TV , musicali itp.
Muzykę Anny Marii Jopek poznałem przypadkowo parę lat temu w trakcie krótkiej wizyty w kraju. Gdyby nie współpraca Ani z Patem Metheny, znanym gitarzystą jazzowym, na płycie „Upojenie” pewnie nie zwróciłbym nawet na nią uwagi. Wielkie było moje zdumienie, kiedy posłuchałem „Bosej”. To brzmiało lepiej od czegokolwiek z naszego kraju.
Moje marzenie spełnia się
Pomysł zorganizowania koncertów Anny Marii Jopek w Holandii narodził się 3 lata temu. Wtedy to wraz z dwoma zaprzyjaźnionymi Holendrami, miłośnikami dobrej muzyki, Theo J. Schraven i Dimem van Gerven pojechaliśmy do Polski na spotkanie z samą artystką i jej menedżerką, Joanną Drozdą. Chcieliśmy uzgodnić trasę koncertową po Holandii. Niestety pomysł ambitny, ale zbyt trudny do realizacji jak na tamten czas.
Obecnie jednak spełnia się jedno z moich marzeń: Ania Jopek da koncert w Zaandamie, którego mam zaszczyt być współorganizatorem!
O muzyce Ani Marii Jopek
Wrażliwie napisane teksty, przeważnie przez męża artystki Marcina Kydryńskiego wraz z intrygujacą muzyką okraszoną jazzowym sosem z elementami folku i world music tworzą niczym splątaną misterną sieć i mieniąca się wieloma barwami artystyczną całość. Ich ostatnia propozycja w postaci płyty „ID” jest dodatkowo znakomitym przykładem bezkompromisowej produkcji o audiofilskim charakterze, czyli ze znakomicie nagranym dźwiękiem.
Lista muzyków, z których udziałem powstała płyta ID, jest imponująca. Znalazły się na niej takie sławy jak Manu Katche (perkusista Stinga, Petera Gabriela, Jony Mitchel i Jana Garbarka), Mino Cinelu (grał na płytach Milesa Davisa, Weather Report, Stinga), Richard Bona, Christian Mc Bride, Dhafer Youssef, Branford Marsalis (grał także u Milesa Davisa, Stinga i Shirley Horn), Tord Gustavsen i Oscar Castro Neves. Długo trzeba było czekać, aby w końcu ktoś zrobił krajową produkcję na światowym poziomie bez poczucia ograniczenia, kompleksów i niedosytu.
O programie „Vrije Geluiden”
Wysyłałem entuzjastyczny e-mail do redakcji telewizyjnego programu „Vrije Geluiden”, który wysoko sobie cenię. Program ten promuje dobrą i ciekawą muzykę z nurtu world music, jazzu i klasyki. Mój email i rozmowa telefoniczna z Josee Voormans – redaktorką programu tego, szybko zadziałały. Przekonały redakcję do wybitnego talentu Ani Jopek. Nie ukrywam, że nazwiska muzyków, z którymi Ania nagrywała płyty, wprawiły Holendrów w zdumienie.
W maju do Amsterdamu Ania przyleciała wraz z muzykami Markiem Napiórkowskim, Robertem Kubiszynem oraz szefem sceny Piotrem Mizikiem. Była nieco zmęczona, gdyż poprzedniego dnia grali koncert w Łodzi. Świat wiecznej pogoni…
Kiedy w sali koncertowej Bimhuis zabrzmiały pierwsze dźwięki głosu Ani w rozpoczynającym program utworze „Ucisz się”, jak na życzenie artystki zapanowała cisza i skupienie. Po zakończeniu rozległy się spontaniczne oklaski. Potem utwór „Dwa serduszka cztery oczy”, który znalazł sie ostatecznie na koncu programu, wywiad przed kamerą i na koniec przepiękna bossa-nova „Samej Cię nie zostawię” z płyty ID.
O Anii Marii Jopek: to ambasador polskiej kultury
Ania jest dla mnie nie tylko artystką wielkiego formatu obdarzoną niesamowitym głosem i zdolnościami kompozytorskimi, ale przede wszystkim wspaniałym, wrażliwym człowiekiem o niesamowitym poczuciu świadomości tego, gdzie i po co żyje.
Ania Jopek w programie „Vrije Geluiden” i później w wywiadach dla prasy holenderskiej – Noordhollands Dagblad i VPRO Gids – dużo mówiła o Polsce, o sytuacji w kraju kiedyś i dzisiaj. Anna Maria Jopek jest dla mnie prawdziwym ambasadorem polskiej kultury, który sprawia, że możemy czuć się dumni z tego, kim jesteśmy i skąd pochodzimy.
Pozytywne reakcje po programie TV
Program wszystkim bardzo się podobał. Otrzymałem sporo pozytywnych reakcji zarówno od moich holenderskich, jak i polskich przyjaciół. Wszyscy podkreślali zaangażowanie Ani, z jakim wypowiadała się na temat kultury polskiej. Nie możemy zapomnieć tego, kim jesteśmy i skąd pochodzimy. To nasza tożsamość. Nazwiska takie jak: Lem, Szymborska, Chopin, Szymanowski czy Lutosławski sa podwaliną tejże tożsamości.
Miałem tylko jedyną „negatywną” reakcje po programie… ( uśmiech na twarzy!), jeden ze znajomych Holendrów zapytał mnie o to: dlaczego tak krótko i tylko trzy utwory?!
Odpowiedzialem mu, że właśnie dlatego powinien udać się na jej koncert w Zaandam. Przypuszczam, że skorzysta z mojej sugestii.
Plany na przyszłość
Dziś, kiedy spotykamy się z tak ogromnym zainteresowaniem koncertem Ani Marii Jopek, jesteśmy zainteresowani ściągnięciem do Holandii innych ciekawych polskich artystów. Ich nazwisk jeszcze nie zdradzę. Nasz kraj ma szczęście posiadać kreatywny potencjał w ludziach, którzy zawsze wnosili i nadal wiele wnoszą w całokształt kultury europejskiej. Uważam, że jako Polacy mamy być z czego dumni, ale to nas także do czegoś zobowiązuje. Póki co, wolę jednak sie skupić na koncercie Ani. A choć wiele zostało już zrobione, nadal czeka nas jeszcze dużo do przygotowania.
Najbliższy plan do realizacji to 10 czerwca: wylot na koncert Anny Marii Jopek w Londynie. A może to dla mnie próba generalna przed naszym…?! Wierzę, że będzie dobrze.
Małgorzata Bos-Karczewska: Dziekuję za rozmowę.
Jacek Czerniak, absolwent wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Utrechcie. Członek stowarzyszenia artystów plastyków w Hoorn „De Boterhal”, w którym należy do komisji wystawowej. Prowadzi także własną firmę zajmującą się projektowaniem i wykonaniem scenografii do filmów i seriali telewizyjnych w Holandii, reklamami, wystawami czasowymi w muzeach, musicalami, koncertami i innymi tego typu projektami.
Zapraszamy na website Jacka Czerniaka
Opublikowane w portalu Polonia.NL 06.06.2006