Zdj. Gerd Altmann z Pixabay

Holenderscy eksperci przedstawili prognozę rozwoju sytuacji epidemiologicznej w kraju. Do momentu opracowania szczepionki na koronawirusa, w ciągu 3 lat na oddziałach intensywnej terapii znajdzie się około 37,5 tysiąca zakażonych. Po letnim spadku, jesienią liczba chorych ponownie wzrośnie.

Trzeba sukcesywnie zwiększać liczbę łóżek na oddziałach intensywnej terapii (IC) z dotychczasowych 1150 do 1531, ażeby zapewnić leczenie pacjentom najciężej przechodzącym zakażenie koronawirusem.

Czytaj teksty w naszej rubryce poświęconej epidemiiKoronawirus

To jeden z kluczowych wniosków raportu na temat rozwoju epidemii w Holandii, który przedstawili eksperci z Holenderskiego Stowarzyszenia Intensywnej Terapii (NVIC), Krajowego Centrum Koordynacji Dystrybucji Pacjentów (LCPS) i rządowej agencji medycznej RIVM.

Szczepionka za 3 lata, a do tego czasu…

Jakie założenia przyjęli eksperci opracowujący swoją prognozę?

Przede wszystkim zakładają, że szczepionka przeciwko koronawirusowi będzie powszechnie dostępna dopiero za 3 lata. Jest to więc znacznie dłuższy okres oczekiwania, niż w przypadku prognoz w niektórych krajach, np. USA, gdzie mówi się o lecie 2021 r. lub nawet początku roku.

Z obliczeń Holendrów wynika, iż tzw. odporność grupy, o której na początku epidemii mówił m.in. premier Rutte w swoich wystąpieniach, jest możliwa do osiągnięcia tylko wówczas, gdy co najmniej 60 proc. populacji kraju zetknie się z koronawirusem.

Polecamy: Koronakryzys w Holandii. Rząd przedłuża środki bezpieczeństwa do 20 maja. Taryfa ulgowa dla dzieci

Doświadczenie z chorobą COVID-19 już pokazuje, że 0,45 proc. osób przechodzi ją bardzo ciężko i musi znaleźć się na oddziałach intensywnej terapii.

W ciągu trzech lat, do momentu upowszechnienia szczepionki, leczenia na IC wymagałoby więc łącznie około 37.500 pacjentów. To ogromne wyzwanie dla holenderskiej służby zdrowia.

Będzie druga fala epidemii

Jak informuje NOS (Nederlandse Omroep Stichting), Diederik Gommers – przewodniczący NVIC – wystosował list do swoich kolegów pracujących na oddziałach IC.

„W tej prognozie jest, z czego zdaję sobie sprawę, wiele niepewnych założeń. Niemniej możemy już dzisiaj powiedzieć, że jeśli luzowanie obostrzeń następować będzie etapami, to latem chorych zakażonych koronawirusem na oddziałach IC będzie około 300. Liczba ta jednak ponownie wzrośnie jesienią” – czytamy w publikowanych przez NOS liście.

Polecamy: Koronakryzys w Holandii: Z kim mogę podróżować w aucie? Ograniczenia i kary

Ze względu na wysokie prawdopodobieństwo drugiej fali epidemii (mówią o tym wirusolodzy ze wszystkich krajów), konieczne jest zwiększenie w Holandii liczby łóżek IC oraz personelu medycznego do ich obsługi.

Zbyt mało miejsc na intensywnej terapii

Holandia ma stosunkowo małą liczbę łóżek na intensywnej terapii, w porównaniu do innych krajów Europy Zachodniej.

Przed wybuchem epidemii było to 8 stanowisk IC na każde 100.000 mieszkańców. Dla porównania, w Niemczech to 34 łóżka na taką samą liczbę obywateli. Z tego m.in. powodu kilkudziesięciu holenderskich pacjentów chorujących na COVID-19 leczonych jest właśnie w Niemczech.

Holandia musi także poprawić sposób dystrybucji zainfekowanych pacjentów, wymagających intensywnej terapii. Na to też zwraca uwagę szef NVIC.

Dotychczasowa praktyka pokazała, że w pierwszej fali epidemii oddziały IC np. w Limburgii, Zelandii, ale także w Rotterdamie były przeciążone, podczas gdy te w prowincjach na północy miały sporo wolnych miejsc.