Zdj. marian anbu juwan z Pixabay

W ciągu pierwszego tygodnia masowego testowania osób zgłaszających niepokojące objawy, które mogą wskazywać na infekcję koronawirusem, przeprowadzono w Holandii około 50.000 testów. Wyniki pokazują, że pierwsza fala epidemii się cofa.

RIVM podaje, że 10 czerwca (aktualizacja o godz. 13.55), sytuacja epidemiologiczna w Holandii przedstawiała się następująco:

  • liczba osób zakażonych – 48.087
  • liczba osób hospitalizowanych – 11.805
  • ilość pacjentów na oddziałach intensywnej terapii (stan na 5 czerwca) – 97
  • liczba osób zmarłych – 6.042

Epidemia w Holandii się cofa

Wyniki 50.000 testów po zgłoszeniach od osób, które odczuwały niepokojące objawy wskazują, że pierwsza fala epidemii koronawirusa w Niderlandach ustępuje. Na tę ilość próbek tylko 1.000 wykazała obecność patogenu. To 2 proc. wszystkich przebadanych w w laboratoriach.

Polecamy: Holandia: Od 1 czerwca bezpłatne testy dla każdego, kto odczuwa objawy zakażenia

Przypomnijmy, że wcześniejsze masowe testowanie pensjonariuszy różnego rodzaju instytucji pomocy społecznej, pracującego tam personelu i kadry zatrudnionej w szpitalach ujawniły aż 17 proc. zakażeń w tych grupach.

Przebadano także nauczycieli i osoby wykonujące tzw. zawody kontaktowe, jak np. fizjoterapeuci czy fryzjerzy. W tej grupie tylko 5 proc. testów wykazała obecność koronawirusa.

Pierwsze siedem dni masowego testowania ludzi, którzy podejrzewają u siebie infekcję koronawirusem, bo mają charakterystyczne objawy, pozwala na umiarkowany optymizm.

System zgłaszania i testowania w pełni sprawny

Nie zrealizowały się początkowe obawy, iż zgłoszeń od mieszkańców Holandii może być tak dużo, że system masowego testowania zostanie przeciążony.

Okazało się po tygodniu praktyki, że opracowany przez GGD – system służby zdrowia – model zgłaszania się do testów i ilość stanowisk obsługujących dzwoniących ludzi, są w pełni wydolne.

Polecamy: Holandia: Od 15 czerwca podróżowanie i wakacje w Europie możliwe choć na własne ryzyko. Lista krajów

Możliwości laboratoriów rozkładają się równomiernie w całej Holandii, choć są prowincje, w których zgłaszających podejrzenie infekcji jest więcej, w innych częściach kraju natomiast mniej.

Najwięcej telefonów od osób z niepokojącymi objawami wpłynęło do systemu w prowincjach Brabancja i Limburgia. Przypomnijmy, iż w tych regionach kraju epidemia koronawirusa była najintensywniejsza.

To nie jest linia informacyjna!

Zdarza się, niestety, że osoby dzwoniące na specjalną infolinię do testowania, nie mają żadnych objawów, ale chcą po prostu zasięgnąć informacji. Pytają np. o to, czy mogą pojechać za granicę lub odwiedzić krewnych w kraju.

Przypominamy – infolinia 0800-12 02 – służy tylko osobom podejrzewającym u siebie, na podstawie objawów, zakażenie koronawirusem i zgłaszającym chęć przeprowadzenia testu w tym kierunku.

Nie jest to linia telefoniczna udzielająca innych informacji o epidemii koronawirusa w Holandii. Te codziennie publikuje i aktualizuje RIVM na swoich stronach internetowych.

Holendrzy zachowują dyscyplinę

Oprócz skoordynowanych działań krajowego rządu w walce z epidemią, warty podkreślenia jest fakt, że Holendrzy w dużym stopniu zachowują zasady higieny wynikające z nowej sytuacji.

Chodzi przede wszystkim o zachowywanie 1,5 m dystansu społecznego, co w przeludnionej Holandii nie jest takie proste.

Holandia walkę z epidemią, a przynajmniej z jej pierwszą falą, wygrywa.